Ponad pół miliona złotych padło łupem oszustów z zorganizowanej grupy okradającej seniorów. Działała ona na terenie województwa małopolskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Jak podaje tarnowska prokuratura, od czerwca do września 2021 roku przestępcy wyłudzili pieniądze od 9 osób. Schemat dokonywania kradzieży pozostawał ten sam. Mowa tu o metodzie na tzw. legendę, dzięki której w ręce oszustów trafiały kwoty od 15 do 95 tysięcy złotych.
– To przykład klasycznego oszustwa na wnuczka, ale w nieco innej wersji. Do seniorów dzwoniła kobieta, podawała się za córkę albo synową. Przekonywała ich, że znajduje się w trudnej sytuacji finansowej lub potrzebuje pieniędzy na kosztowną operację. Zdarzył się również przypadek, w której seniorka z Mielca straciła 300 tysięcy złotych. Kobieta podszywająca się pod jej córkę twierdziła, że źle wykonała przelew i tym samym wpadła w kłopoty. Obiecywała również, że jak tylko odzyska pieniądze, odda matce całą kwotę – wyjaśnia mówi prokurator Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Dobra passa przestępców zakończyła się w powiecie tarnowskim. Do 60-letniej mieszkanki Chojnika w gminie Gromnik zadzwoniła rzekoma córka, która twierdziła, że potrzebuje pieniędzy na operację. Seniorka uwierzyła i przekazała podstawionemu kurierowi 15 tysięcy złotych. Jednak zaraz potem sama skontaktowała się ze swoją córką, która, jak się okazało, nie tylko była zdrowa, ale też nie prosiła o pieniądze.
Tym samym na trop przestępców wpadła tarnowska policja. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać mężczyzn, którzy działali jako kurierzy. Oskarżeni to Oskar M. oraz obywatel Ukrainy Taras F. Polak miał odbierać od seniorów przesyłki z gotówką i dostarczać je do Opola. Stamtąd zabierał je drugi z mężczyzn, który zawoził pieniądze do Warszawy, Wrocławia, a nawet do Drezna. Zatrzymana została także matka Oskara S. Kobieta w jednym przypadku miała wyręczyć swojego syna w obieraniu przesyłki.
Podejrzani nie przyznają się do winy. Utrzymują, że działając jako kurierzy, nie mieli pojęcia co znajduje się w przesyłkach. Tarnowska prokuratura nie uwierzyła w wyjaśnienia mężczyzn i skierowała do sądu akt oskarżenia. Trwają również dalsze czynności w związku z grupą przestępczą. Policja próbuje ustalić m.in. tożsamość kobiety, która dzwoniła do seniorów. Jednak nie wiadomo, jak długo może to potrwać. Na podstawie analizy danych billingowych stwierdzono, że połączenia były wykonywane z terenu Wielkiej Brytanii.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!