TRAGICZNY finał przejażdżki kosiarką w Lichwinie. NOWE FAKTY w sprawie wypadku

2022-07-21 9:00

Nie żyje 24-latek, który został poszkodowany w wypadku kosiarki ogrodowej na drodze w Lichwinie. Taka informacja dotarła w środę, 20 lipca z tarnowskiego szpitala. Okazuje się też, że w chwili wypadku nie jechał sam tym pojazdem. Na policję zgłosił się jego 27-letni kolega, który feralnej nocy prowadził pojazd. Co mu teraz grozi?

Tragiczny finał przejażdżki kosiarką młodych ludzi

Jak już informowaliśmy, w nocy z sobotę na niedzielę (16/17 lipca 2022r.) doszło do wypadku, w wyniku którego jedna osoba trafiła do szpitala. 24-latek zjeżdżał kosiarką ogrodową z dość dużego wzniesienia. W pewnym momencie pojazd się przewrócił. Upadek był na tyle pechowy, że mężczyzna odniósł poważne obrażenia głowy i klatki piersiowej. Niestety, mimo wysiłków lekarzy obrażenia okazały się na tyle poważne, że w środę 20 lipca poszkodowany zmarł.

Na jaw wychodzą nowe fakty związane z feralną imprezą, która odbyła się w miniony weekend w Lichwinie. Zaczęło się od zakrapianego alkoholem spotkania w domu jednego z mężczyzn. W pewnym momencie dwóch uczestników imprezy wpadło na pomysł, żeby przejechać się traktorkiem do koszenia trawy. 

- Najpierw jeździli tym pojazdem po podwórku, w pewnym momencie wyjechali na drogę publiczną. Nagle 27-latek, który kierował kosiarką wykonał gwałtowny manewr, który spowodował, że ta się przewróciła i przygniotła 24-latka. W ich wyniku młody mężczyzna odniósł poważne obrażenia głowy, które po kilku dniach doprowadziły do jego śmierci - relacjonuje Prokurator Rejonowy w Tarnowie Marcin Stępień.

Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Dlatego policjanci interweniujący w nocy z soboty na niedzielę w Lichwinie nie mieli możliwości przebadać go na obecność alkoholu. Mężczyzna zgłosił się na policje dopiero następnego dnia. We wtorek, 19 lipca został przesłuchany przez prokuraturę. 27-latek przyznał, że to on prowadził traktorek do koszenia trawy i doprowadził do jego przewrócenia.

Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zastosowano wobec niego dozór policji, zakaz opuszczania kraju i dość wysokie poręczenie majątkowe.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl!

QUIZ o znakach drogowych

Pytanie 1 z 10
Proste pytanie na rozgrzewkę. Ten znak oznacza...
Znak B-1 zakaz ruchu
Prezes PSEW ostrzega: "Czeka nas ciężka zima"