To właśnie z Tarnowa, dokładnie 81 lat temu, wyruszył pierwszy transport więźniów do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Niemcy wywieźli tam 728 Polaków.
- Był to najmłodszy transport. Średnia wieku mężczyzn nie przekraczyła 30 lat. Największą grupę stanowili chłopcy od 18 do 25 lat. Chcieli się przedostać na Węgry, a potem do Francji, by walczyć z wrogiem. Niestety byli wyłapywani na granicach ze Słowacją. Znaleźli się w różnych więzieniach, aż w końcu trafili do Tarnowa - mówi Ryszard Lis, prezes tarnowskiego oddziału Towarzystwa Opieki Nad Oświęcimiem.
Polecany artykuł:
W godzinach popołudniowych 13 czerwca, mężczyzn z tarnowskiego więzienia w samochodach ciężarowych przewieziono do budynku łaźni, w celu dezynfekcji i kąpieli. Trwało to całą noc - pisze Aleksandra Pietrzyk w „Księgach Pamięci”.
- Rankiem 14 czerwca wyprowadzono ich w długim marszu ulicami Tarnowa na bocznicę kolejową i tam wsiedli do pociągów, nie bardzo wiedząc, w którą stronę jadą. Wszystko utrzymywane było w tajemnicy. Niektórzy myśleli, że jadą do pracy. 14 czerwca jest dla nas dniem pamięci o tym, iż zawieruch wojenna była tylko zasłoną dymną dla chorych ideologii – mówił podczas wystąpienia prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
W lipcu 2019 roku zmarł ostatni więzień pierwszego transportu do KL Auschwitz Kazimierz Albin.