W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Tarnowie większość zajęć ma być prowadzona stacjonarnie. Część, szczególnie dla większych grup, będzie realizowana zdalnie. Decyzje w tym względzie należą do dziekanów poszczególnych wydziałów.
- Jest strach. Mieszkam w domu studenta i jeśli tam ktoś zachoruje, to nie będę mogła wrócić do domu. Każdy zdaje sobie sprawę, że jeśli jest chory lub przeziębiony, czy wie, że gdzieś mógłby złapać tego wirusa no to wiadomo, że wtedy nie przychodzi na uczelnię. Ja jeszcze czekam na swój podział godzin, więc nie wiem, jakiego typu będę mieć zajęcia. Wolałabym jednak stacjonarnie. Mimo, że nie można nawet podejść bliżej do wykładowcy i o coś spytać – mówią studenci PWSZ w Tarnowie.
U progu nowego roku akademickiego władze uczelni przypomniały o obowiązku noszenia maseczek na korytarzach. To jeden z wymogów, by zapewnić bezpieczeństwom studentom oraz uczelnianym pracownikom.
- Towarzyszą mi dwa uczucia. Pierwszym jest tęsknota. Bardzo mi brakuje studentów, pełnych korytarzy, gwaru rozmów na naszym kampusie i setek mijanych dziennie ludzi. Drugim uczuciem jest jednak nadzieja. Wiem, że wcześniej czy później wrócimy do naszej Alma Mater, zapełnimy budynki i w dwójnasób docenimy wtedy wartość, jaką jest Uczelnia, kontakt z kolegami, inspirujące, bezpośrednie rozmowy i codzienne spotkania - napisała w liście do studentów rektor PWSZ w Tarnowie Małgorzata Kołpa.
W PWSZ w Tarnowie zajęcia dydaktyczne dla studentów II, III, IV i V roku ruszyły 1 października. Studenci I roku rozpoczną naukę 15 października.