Wyciągając rower z piwnicy czy balkonu warto pomyśleć przede wszystkim o sprawdzeniu hamulców. To jedna z najważniejszych rzeczy. Sprawdzić warto tez czy kierownica jest dokręcona, często regulujemy coś przy śrubach chcąc w odpowiednim miejscu przechować nasz jednoślad. A co z łańcuchem?
- Często jest tak, że są nasmarowane byle czym. Nie możemy do tego używać jakiś stałych smarów lub takich przeznaczonych do pił motorowych czy motorów. Ich nadmiar powoduje, że zbiera się tam kurz i piasek, w taki sposób łatwo zniszczyć łańcuch oraz inne podzespoły – podpowiada zawodowy kolarz Mirosław Bieniasz.
Pompując oponę trzeba zwrócić uwagę na to, czy rozkłada się ona równo w kole i czy dętka nie wychodzi poza swoje miejsce. W taki sposób łatwo złapać „kapcia’’. Ważne jest też wyposażenie ubioru, które poprawia komfort jazdy.
- Okulary chronią nas przed wiatrem i owadami. Kiedy wpadnie nam do oka jakaś mucha może nam to zaburzyć równowagę i możemy ulec wypadkowi. Ważne są obcisłe spodnie, gdzie nogawka nam nie wpadnie łańcuch. Spodenki lub spodnie mogą być ze specjalną gąbka, która poprawia komfort jazdy - dodaje Mirosław Bieniasz.
Zgodnie z obowiązującym prawem powinniśmy posiadać w rowerze, co najmniej jedno światło przednie białe lub żółte świecące ciągłym, lub migającym światłem - czyli np lampka przednia na baterie, lub dynamo. Konieczne jest też, co najmniej jedno światło tylne czerwone, odblaskowe i co najmniej jedno światło tylne świecące ciągłym lub migającym światłem.
