Krwiodawcy przed wejściem proszeni są o dezynfekcję rąk. Każdemu badana jest też temperatura. Lekarz w trakcie wywiadu pyta szczegółowo o ewentualne kontakty z osobą chorującą na koronawirusa.
- Nie chcemy popadać w panikę. Jednak ogólne zalecenie jest takie, aby nie pobierać krwi od osób, które w ostatnim czasie przebywały w krajach, gdzie występują ogniska koronawirusa - mówi pielęgniarka z punktu przy ul. Szpitalnej w Tarnowie - Krystyna Chudzik.
W placówce krew oddaje średnio 30 osób. Dziś (12.03) w punkcie pojawiło się tylko kilkoro śmiałków.
- Mamy mnóstwo telefonów z pytaniem, czy punkt działa i czy można oddać krew. Mam nadzieję, że krwiodawcy się nie wystraszą i że krwi nie zabraknie. Dar serca potrzebny jest zawsze. Cały czas zapraszamy do siebie tych, którzy czują się zdrowo i nie przebywały ostatnio za granicą – dodaje Krystyna Chudzik.
Z uwagi na koronowirusa odwołano wszystkie akcje wyjazdowe. Krew jednak nadal pobierana jest w punktach stacjonarnych.