Dla tarnowskiego teatru nadeszły chude lata. Na dodatek nic nie zapowiada poprawy sytuacji. Jako placówka kulturalna jest jednak finansowana z budżetu miasta. Wydawałoby się, że zdoła się utrzymać nawet w niepewnych czasach. W rzeczywistości wszystko wygląda nieco inaczej. Z każdym rokiem maleje budżet placówki, która mierzy się ze skutkami brakujących środków. Organizuje coraz mniej spektakli premierowych i musi ograniczać się do okrojonego zespołu aktorskiego. Wiele osób obawia się, że miasto może stracić swój jedyny teatr.
Polecany artykuł:
– Obecny budżet nie pozwala na normalne funkcjonowanie teatru. Nie możemy planować premier, ani zapraszać twórców do współpracy. Jeżeli na budynku przy ulicy Mickiewicza 4 nadal ma wisieć szyld „Teatr”, musi się coś zmienić w podejściu do finansowania. Na chwilę obecną jest tak źle, że pod znakiem zapytania stoi organizacja festiwalu Talia – przyznaje Matylda Baczyńska, dyrektor artystyczna Teatru im. Ludwika Solskiego.
Polecany artykuł:
Tarnowski magistrat postanowił odnieść się do pogłosek. Jak twierdzą urzędnicy miejscy, nie przewidują oni zamknięcia teatru, ani też wysłania personelu na bezpłatne urlopy. Przyznają, że miasto stara się oszczędzać, ale sam teatr dysponuje własnym budżetem, w ramach którego powinien normalnie funkcjonować. Przy okazji zapowiadają, że jeżeli tylko znajdą się możliwości finansowe, instytucja otrzyma dodatkowe środki.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!