- Jesteśmy przygotowani - mówi Urszula Ciężadło, dyrektorka Przedszkola Publicznego nr 34 w Tarnowie. W salach zostawiliśmy niewiele zabawek. Tylko te, które będą mogły być dezynfekowane na bieżąco. Natomiast w jadalniach pozwijaliśmy dywany, przygotowaliśmy stoliki w bezpiecznych dla dzieci odległościach zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego. Środki ochrony osobistej dla pracowników są przygotowane. Mamy też płyny potrzebne do dezynfekcji rąk, stołów, zabawek i sprzętów. Także myślę że możemy zaczynać.
Nowe zasady w przedszkolach
Rodzice przyprowadzający dzieci do żłobków czy przedszkoli też będą musieli się stosować do nowych zasad sanitarnych obowiązujących w tych placówkach. Nie wszędzie wejdą do budynku. Tam gdzie to będzie możliwe konieczna będzie dezynfekcja rąk. Pracownicy mają mierzyć przybywającym dzieciom temperaturę. Następnie w holu rodzice oddadzą malucha pracownikom placówki, którzy pomogą mu się przebrać i zaprowadzą go do sali. W pozostałych przypadkach trzeba będzie się pożegnać przed budynkiem. Uwaga - dzieci nie mogą zabierać z sobą zabawek.
Polecany artykuł:
Sytuacja w Tarnowie
W sumie w tarnowskich przedszkolach przygotowano zgodnie z wytycznymi sanepidu 967 miejsc dla dzieci. Według deklaracji złożonych przez rodziców 25 maja do placówek pójdzie 599 maluchów. Kolejne 107 po 1 czerwca. Koszt dostosowania tych instytucji do wymaganego reżimu sanitarnego przekroczył już 300 tysięcy złotych. Na tym wydatki samorządu mogą się jednak nie skończyć. Zwłaszcza jeśli zajęcia w nowych warunkach trzeba będzie prowadzić dłużej.