Tarnów. Alona Tarasowa i jej rodzina stracili dach nad głową. Ruszyła internetowa zbiórka na odbudowę spalonego mieszkania
Przed świętami Bożego Narodzenia Alona Tarasowa i jej rodzina stracili dach nad głową. Pożar wybuch w środku nocy i doszczętnie strawił zaadaptowane na poddasze mieszkanie przy ulicy Leliwitów w Tarnowie, w którym mieszkała pielęgniarka wraz z mężem i trójką dzieci. Na portalu zrzutka.pl została uruchomiona zbiórka na remont zniszczonego lokum. Potrzeba 50 tysięcy złotych. W pomoc Alonie i jej rodzinie zaangażowało się już ponad 230 osób.
Alona Tarasowa od trzech lat pracuje w centralnej sterylizatorni w Specjalistycznym Szpitalu im. E. Szczeklika. W Tarnowie mieszka razem z rodziną, polskimi repatriantami, którzy kilka lat temu wrócili z Kazachstanu.
Polecany artykuł:
W przypadku takich informacji nie ma właściwej pory. Bo i takich informacji wolelibyśmy nie przekazywać. Ani próśb. Ale prosimy, bo wiemy, że jesteśmy wśród Was, życzliwych i wrażliwych Pożar, który 7 grudnia w nocy pojawił się w Tarnowie przy ul. Leliwitów, zniszczył zaadaptowane na mieszkanie poddasze domu jednej z nas. Straty są ogromne. Alona Tarasowa, nasz człowiek od 3 lat, pracuje w centralnej sterylizatorni. Jest ciepłą, pogodną dziewczyną. Naszą koleżanką. Żoną i mamą trojga dzieci – Darii, Jarka i Nazara. Jej rodzina to polscy repatrianci, którzy kilka lat temu wrócili do ojczyzny z Kazachstanu. Bardzo chcemy pomóc i wiemy, że razem można wszystko. I wiemy, że jesteście niezawodni – czytamy we wpisie na Facebooku Specjalistycznego Szpitala im. E. Szczeklika w Tarnowie.
Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]