Płyny do dezynfekcji rąk przed wejściem, obowiązkowe maseczki i rękawiczki ochronne oraz zakaz korzystania z telefonów w trakcie wizyty. To tylko niektóre z zasad, jakich muszą przestrzegać osoby wybierające się do salonu kosmetycznego.
Polecany artykuł:
- Jeżeli chodzi o dezynfekcję, to dla nas nic nowego. Łatwo się do tego zastosować. Przyłbice i maseczki trochę utrudniają nam pracę, ale trzeba będzie przywyknąć – mówi Paweł Stelmach z Atelier Fryzjerskiego w Tarnowie. - Musieliśmy przeorganizować salon. Czynne jest co drugie stanowisko. To samo dotyczy umywalni. Klientów umawiamy na godziny, żeby uniknąć tłoku. Nie mogą przychodzić z osobami towarzyszącymi – dodaje.
I rzeczywiście, chociaż telefony dzwonią od wczesnego rana, w salonie spotykamy jedynie dwóch klientów.
- Tych wizyt najbardziej potrzebują osoby, które noszą krótkie włosy. Tak długa przerwa im najmocniej dała się we znaki. Panie często chcą się pozbyć siwych odrostów, ale w tej chwili większość naszych usług to jednak strzyżenia – mówi Paweł Stelmach.
Przypomnijmy, w ramach łagodzenia ograniczeń, od dziś otwarte są również salony kosmetyczne i restauracje. W każdym z tych miejsc trzeba jednak przestrzegać surowych wytycznych sanitarnych.