Chociaż w Tarnowie działa ponad 70 rodzin zastępczych, to zapotrzebowanie na nie wcale nie maleje. Wciąż brakuje chętnych do opieki nad dziećmi i dlatego zdecydowano o powołaniu kolejnej, już piątej, tego typu placówki w mieście. Opiekę znajdą tam dzieci odebrane rodzicom i oczekujące na miejsca w rodzinach zastępczych. Co ważne, będą tu przyjmowane również rodzeństwa, tak by nie było konieczności rozdzielania dzieci. Obecnie trwają ostatnie prace wykończeniowe, meblowanie i kompletowanie kadry ośrodka.
- Placówka mieści się na parterze budynku, mamy bardzo jasne i przytulne pomieszczenia. Trzeba je urządzić z myślą o starszych dzieciach, ale również o noworodkach i niemowlętach. Potrzebne są więc meble, będzie też sporo udogodnień. Łazienki i pomieszczenia dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, kuchnia, a w niej liczne sprzęty AGD, stanowiska, przy których dzieci w zależności od wieku, będą mogły samodzielnie przygotowywać posiłki. Mamy tu zapewniać opiekę, ale także stworzyć dzieciom dobre warunki do nauki i atmosferę, zbliżoną do tej domowej, tak by niczego im nie brakowało – mówi Joanna Albin, dyrektorka placówki opiekuńczej „Rodzinny Dom” w Tarnowie.
Podobnie, jak w rodzinie, dzieci muszą mieć całodobowo zapewnioną opiekę i obecność kogoś dorosłego. Dlatego poszukiwani są chętni do pracy w placówce. Nie jest to łatwe zadanie, bo obowiązków jest sporo. Praca 24 godziny, siedem dni w tygodniu, także w weekendy i święta. Dzieci, które trafiają do takich placówek często mają za sobą różne, bolesne i trudne doświadczenia, z którymi trzeba się zmierzyć. Obecnie trwają rozmowy i weryfikacja kandydatów. Docelowo w placówce ma być zatrudnionych siedmioro wychowawców, którzy będą dbać o dzieci.
Polecany artykuł:
Do placówki przy ulicy Chemicznej 10 w Tarnowie mają trafiać dzieci, dla których aktualnie nie ma miejsca w działających rodzinach zastępczych. Jak informuje dyrektor Albin, toczą się postępowania, więc można przypuszczać, że wkrótce przybędzie maluchów wymagających takiej opieki. Mogą tu być przyjmowane noworodki i dzieci do 18 roku życia. Jeśli dzieci wciąż się uczy, za zgodą dyrektora, może mieszkań w placówce do 25 roku życia. Pierwszych podopiecznych ośrodek ma przyjąć pod koniec marca. Tymczasem w Tarnowie w rodzinach zastępczych przebywa obecnie blisko setka dzieci.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]