REKORD pobity! Tarnowianie zagrali z Wielką Orkiestrą [ZDJĘCIA]

Żadna pogoda im nie straszna. Mimo porywistego wiatru, chłodu i deszczu, wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy można było w niedzielę już od wczesnego rana spotkać na ulicach Tarnowa. Niektórzy działają z Fundacją już od wielu lat. Dla nich kwestowanie z czerwonym serduszkiem to już tradycja. Dla innych jubileuszowy finał był pierwszym.

- Moja mama pracowała jako wolontariusz i chciała, żebym ja też spróbowała. A my gramy z Orkiestrą już od 14 lat. Zaczęło się jeszcze w liceum i od tamtej pory co roku ubieramy nasze mundury, bo jesteśmy rekonstruktorami i chodzimy po mieście zbierając datki. Chodzimy, bo chcemy pomóc. Warto pomagać, bo sprzęt z serduszkami widać na oddziałach. Widzimy sens tego, co robimy – mówili nam tarnowscy wolontariusze.

Z powodu pandemii koronawirusa zabrakło koncertu na rynku, ale zorganizowano między innymi wyścigi wraków, maraton fitness, czy zabawy dla najmłodszych. Mimo deszczu udał się też Bieg z Pochodniami, który zakończył niedzielny Finał wraz ze Światełkiem do Nieba.

Swoją cegiełkę do rekordowej zbiórki dorzucili także dziennikarze Radia ESKA Tarnów. W ramach akcji „Rozgrzej się z ESKĄ” rozdawaliśmy żurek przygotowany przez Restaurację Tatrzańska i chleb od Strusinianki, w zamian za datki do puszek. Tych datków było sporo, bo w sumie udało się nam zebrać 3 778, 63 zł. To także rekord naszych dotychczasowych akcji. Najbardziej hojni, oprócz pysznego żurku otrzymywali też nasze eskowe gadżety – kalendarze, koszulki, torby, kubeczki, baloniki, okulary przeciwsłoneczne i nerki. Wszystko w pomarańczowo-granatowych kolorach stacji. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w organizacji wydarzenia i tym, którzy przyszli z nami zagrać. To była okazja do spotkania mieszkańców z radiowcami. Przy okazji usłyszeliśmy sporo wzruszających historii.

- Gramy, bo jesteśmy za Owsiakiem. Robi fantastyczną robotę i jesteśmy dumni, że możemy być częścią tego wydarzenia – mówiła nam wzruszona tarnowianka. - Tak się składa, że jestem ojcem niepełnosprawnego dziecka i sporo czasu spędzam w szpitalach. Uważam, że bez wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rehabilitacja takich dzieci często byłaby niemożliwa – dodaje jeden z uczestników zbiórki. - Nasze dzieci miały badany słuch po narodzeniu, więc teraz gramy, żeby pomagać innym – mówili dziennikarzom Radia ESKA Tarnów rodzice trójki pociech.

Ponad 380 tysięcy złotych z tarnowskiego Finału WOŚP to imponująca suma, ale na tym nie koniec. Wciąż jeszcze trwają internetowe licytacje przedmiotów, których nie udało się zlicytować w niedzielę z powodu fatalnej aury. Doliczyć trzeba również datki z e-skarbonek, do których wrzucano datki on-line, a także kwoty z puszek stacjonarnych, które od dłuższego czasu można było spotkać w różnych punktach miasta. Wielkie liczenie trwa, a o jego wynikach będziemy jeszcze informować.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]