Uchwała o podwyższeniu diet radnych powiatu tarnowskiego ma być głosowana podczas sesji grudniowej. Jak powiedział radiu Eska starosta tarnowski, Roman Łucarz, radni są zgodni co do tego, że ich diety nie powinny wzrosnąć o maksymalne kwoty. Jak przekonuje, jeżeli radny wykonuje sumiennie swoją pracę, to naprawdę ma co robić. Zdaniem starosty diety powinny być też zróżnicowane w zależności od wkładu pracy radnych.
- Praca radnego to nie tylko udział w sesjach, ale spotkania z mieszkańcami, udział w zebraniach wiejskich. Radni chcą, aby ich diety były na podobnym poziomie, jak są teraz. Były rozmowy również z klubami opozycyjnymi i zgadzają się ze stanowiskiem klubu PiS w tej sprawie. Trzeba powiedzieć, że 2680 złotych to nie jest niska dieta i podwyżki nie będą do maksymalnej kwoty, radni przyznali, że podniesienie o 200, 300 złotych będzie dla nich satysfakcjonujące. Diety na pewno zostaną zróżnicowane, bo tak powinno być, w zależności od funkcji. Jeżeli jest to przewodniczący komisji, powinien mieć większa dietę, podobnie jeśli chodzi o przewodniczącego Rady czy nieetatowych członków zarządu, którzy czasem gromadzą się kilka razy w miesiącu - mówi starosta tarnowski, Roman Łucarz.
Dodajmy, że pensja starosty tarnowskiego, Romana Łucarza, wzrosła od 9 tysięcy złotych brutto. Będzie zarabiał 20 tysięcy złotych brutto. Natomiast wynagrodzenie prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli wzrosło o 5 tysięcy złotych i wyniesie ponad 16 tysięcy.
"Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!"