"Walnęło deszczem". Trener Unii Tarnów tłumaczy bolesną porażkę
Kibice tarnowskiej drużyny, którzy pojawili się w niedzielę, 20 lipca 2025 roku w Jaskółczym Gnieździe na meczu Autona Unia Tarnów - H. Skrzydlewska Orzeł Łódź w ramach 12. rundy Metalkas 2. Ekstraligi spodziewali się na pewno innego rezultatu. Orły okazały się lepsze od Jaskółek pokonując gospodarzy 50:40. To już czwarta porażka tarnowian z rzędu. Wcześniej musieli uznać wyższość ekip Texom Stali Rzeszów, Cellfast Wilków Krosno i Hunters PSŻ Poznań.
Nastroje przed tym spotkaniem w obozie Jaskółek były bojowe. Zarówno trener Stanisław Burza, jak i zawodnicy liczyli na to, że uda się wykorzystać atut własnego toru. Niespodziewane opady deszczu w nocy i tuż przed spotkaniem zmieniły jednak wszystko. Od początku meczu to goście lepiej odnaleźli się na nawierzchni tarnowskiego owalu wygrywając dwa pierwsze biegi i budując przewagę, której nie oddali do końca spotkania.
- Liczyliśmy, że będzie zdecydowanie lepiej. Spędziliśmy bardzo dużo czasu na przygotowaniu toru, szczególnie wczoraj, ale popadało w nocy, tor nam się odmoczył, troszeczkę inne warunki się stworzyły. Pracowaliśmy od rana, walczyliśmy z tym torem. Niestety, że tak powiem, walnęło deszczem po raz kolejny przed samymi zawodami i ten tor no nie był już taki jakiego byśmy sobie życzyli i na jaki byli przygotowani zawodnicy - powiedział Radiu ESKA Tarnów Stanisław Burza, trener Autony Unii Tarnów.
Rywale zacierają ręce. "U każdego jest uśmiech na twarzy"
Podczas gdy w Tarnowie panuje grobowa atmosfera, w obozie Orła Łódź... euforia! Zawodnik gości Mateusz Bartkowiak, który zdobył dla swojej drużyny 9 punktów w 5 startach, nie krył radości i zdradził sekret ich sukcesu.
- Mówię, u każdego jest uśmiech na twarzy, odkąd zmienił się trener, wszystko tak jakoś lepiej funkcjonuje. (...) Skupiamy się cały czas, jest w nas pokora, ale i uśmiech na twarzy, a to na pewno pomaga - stwierdził Mateusz Bartkowiak, zawodnik H. Skrzydlewska Orła Łódź.
Atmosfera wokół klubu nie wpływa dobrze na drużynę
W pomeczowych rozmowach nie mogło zabraknąć pytań o trudną sytuację finansową Autony Unii Tarnów. W ostatnich dniach gruchnęła informacja, że Timo Lahti, najlepszy zawodnik zespołu, złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu do Polskiego Związku Motorowego, z powodu nadal niezrealizowanych transz wypłat. Do tego Krzysztof Kołodziej, właściciel firmy Autona, sponsora tytularnego, poinformował w rozmowie z portalem pobandzie.pl o zaprzestaniu współpracy z klubem. Konflikt dotyczy włączenia Kołodzieja do grona udziałowców klubu — warunek ten miał być kluczowy dla jego dalszego finansowego wsparcia.
W odpowiedzi na medialne oskarżenia, klub opublikował oświadczenie, w którym informuje że zapłacono część zaległości z pierwszej transzy, i zapowiedziano emisję akcji — działania te mają zatrzymać kryzys i poprawić wizerunek i stabilność klubu. Trener Unii wprost przyznał, że doniesienia o problemach finansowych i organizacyjnych klubu nie poprawiają atmosfery w zespole.
- Na pewno informacje, jakie ostatnio pojawiły się w mediach nie wpłynęły korzystnie na drużynę. Zawodnicy naprawdę ze sobą też rozmawiają i obawiają się co dalej, bo takie krążą informacje. Tak naprawdę my jako kierownictwo drużyny staramy się zrobić to co do nas należy. Pracować z drużyną, jakoś motywować ich, żeby nie zważali na to co się mówi wokół, bo to są tylko media i tak naprawdę najważniejsze, żeby właśnie zarząd rozmawiał z zawodnikami, żeby wyjaśnili niektóre kwestie, żeby uspokoić tą sytuację i zawodnicy wtedy podchodzą tak naprawdę na większym luzie do zawodów - powiedział trener Stanisław Burza.
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 50
- 1. Andreas Lyager 13+2 (2*,2*,3,3,3)
- 2. Mateusz Bartkowiak 9 (1,3,1,2,2)
- 3. Vaclav Milik 4+1 (3,0,1*,0)
- 4. Patrick Hansen 0 (-,-,-,-,0)
- 5. Robert Chmiel 8 (0,3,2,3,0)
- 6. Oliwier Buszkiewicz 3+1 (1,2*,0)
- 7. Seweryn Orgacki 3 (3,0,0)
- 8. Mikkel Andersen 10+1 (3,3,2,2*)
Autona Unia Tarnów 40
- 9. Mateusz Szczepaniak 6+1 (d,1*,0,-2,3)
- 10. Igor Gryzło NS (-,-,-,-)
- 11. Matej Žagar 8+1 (1,1*,3,3,-)
- 12. Marko Lewiszyn 8 +1 (2*,2,2,1,0,1)
- 13. Timo Lahti 12+1 (3,1,3,2,1*,2)
- 14. Radosław Kowalski 1 (0,1,0)
- 15. Jan Heleniak 3 (2,0,0,1)
- 16. Fraser Bowes 2+1 (1,1*)
Bieg po biegu:
- (68,37) Milik, Lyager, Žagar, Szczepaniak – d/start 1:5
- (69,45) Orgacki, Heleniak, Buszkiewicz, Kowalski 2:4 (3:9)
- (68,40) Lahti, Lewiszyn, Bartkowiak, Chmiel 5:1 (8:10)
- (68,33) Andersen, Buszkiewicz, Kowalski, Heleniak 1:5 (9:15)
- (68,76) Andersen, Lewiszyn, Žagar, Milik 3:3 (12:18)
- (69,00) Bartkowiak, Lyager, Lahti, Heleniak 1:5 (13:23)
- (68,42) Chmiel, Lewiszyn, Szczepaniak, Orgacki 3:3 (16:26)
- (69,52) Lahti, Andersen, Milik, Kowalski 3:3 (19:29)
- (68,87) Lyager, Lahti, Bartkowiak, Szczepaniak 2:4 (21:33)
- (68,95) Žagar, Chmiel, Lewiszyn, Buszkiewicz 4:2 (25:35)
- (69,25) Lyager, Andersen, Bowes, Lewiszyn 1:5 (26:40)
- (68,79) Žagar, Bartkowiak, Heleniak, Orgacki 4:2 (30:42)
- (68,92) Chmiel, Szczepaniak, Lahti, Milik 3:3 (33:45)
- (69,76) Szczepaniak, Bartkowiak, Lewiszyn, Hansen 4:2 (37:47)
- (68,92) Lyager, Lahti, Bowes, Chmiel 3:3 (40:50)

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!