- W całej Polsce odbędą się protesty rolników przeciwko umowie UE z Mercosur.
- Spowoduje to utrudnienia w ruchu, m.in. w rejonie Tarnowa.
- Dlaczego rolnicy uważają, że umowa zagraża polskiej żywności?
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Utrudnienia w rejonie Tarnowa
Jak informuje asp. Kamil Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie, protest w miejscowości Kępa Bogumiłowicka rozpocznie się o godzinie 12:00 i potrwa do godziny 15:00. W tym czasie utrudnień należy spodziewać się na rondzie oraz na drogach dojazdowych do mostów prowadzących w kierunku autostrady A4 oraz miejscowości Ostrów.
Zgodnie z zapowiedziami, ruch pojazdów będzie odbywał się wahadłowo. Policja apeluje do kierowców o zachowanie cierpliwości, stosowanie się do poleceń obecnych na miejscu służb oraz, w miarę możliwości, o wybór tras alternatywnych w celu ominięcia rejonu objętego protestem.
Ogólnopolska akcja przeciwko umowie z Mercosur
Protest w rejonie Tarnowa jest częścią ogólnokrajowej akcji organizowanej przez Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników (OOPR). W godzinach od 10:00 do 15:00 na drogach w całej Polsce pojawią się oflagowane ciągniki i maszyny rolnicze z banerami, na których widnieją hasła takie jak "STOP Mercosur" oraz "W obronie polskiej wsi".
Organizatorzy podkreślają, że akcja ma charakter symboliczny i jej celem nie jest całkowite blokowanie dróg, lecz zamanifestowanie jedności i skali sprzeciwu środowiska rolniczego.
Główne postulaty rolników
Bezpośrednią przyczyną protestów jest planowane podpisanie umowy handlowej między Unią Europejską a krajami bloku Mercosur, do którego należą Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj oraz Boliwia. Zdaniem protestujących rolników, otwarcie unijnego rynku na tanią żywność z Ameryki Południowej, produkowaną przy znacznie niższych standardach środowiskowych, sanitarnych i dotyczących dobrostanu zwierząt, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla polskiego rolnictwa. Wskazują oni na ryzyko utraty konkurencyjności przez polskie gospodarstwa, zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju oraz upadek wielu rodzinnych gospodarstw rolnych.
Protest z 30 grudnia ma być, według organizatorów, "mocnym sygnałem" wysłanym do rządu w Warszawie i instytucji w Brukseli przed kluczowym, styczniowym głosowaniem w tej sprawie. Rolnicy nie wykluczają eskalacji działań i organizacji kolejnych akcji protestacyjnych w 2026 roku, jeśli ich postulaty zostaną zignorowane.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!