Prezydent pyta ministra, skąd ma wziąć na zapłacenie rachunków za gaz

Jak wylicza prezydent rachunki zwiększyły się pięciokrotnie. Ponad dwa razy więcej Tarnów zapłaci też w tym roku za prąd. Prezydent Tarnowa liczy na interwencje premiera i posłów ws. podwyżek cen za gaz. Za 2021 rok miasto zapłaci około półtora miliona złotych, natomiast w tym roku już około 7,5 miliona. Nie mamy żadnych rezerw, które moglibyśmy na ten cel wydatkować, tłumaczy Roman Ciepiela.

- O ile 1 lipca ubiegłego roku cena wynosiła ponad 16 groszy za kilowatogodzinę, to 30 grudnia to już było 79 groszy. To jest w skali roku dla wszystkich naszych jednostek wzrost około pięciokrotny. Jeżeli za ubiegły rok zapłacimy około półtora miliona złotych, to powinniśmy przygotować na ten rok około 7,5 miliona. Skąd my to mamy wziąć, panie ministrze finansów i panie premierze? Myśmy tego nie przewidywali, nikt nas nie informował, że takie będą wzrosty. Nie możemy zaprzestać gotowania obiadów dla dzieci. Oczywiście zapłacimy za ten gaz tyle, ile trzeba, natomiast skąd weźmiemy te brakujące środki, tego dziś nie umiem powiedzieć. Liczymy na interwencje premiera i posłów. Ruch samorządowy Tak Dla Polski, zrzeszający kilkuset burmistrzów, prezydentów, złoży swoje propozycje korekty do propozycji sejmowych, które już zostały złożone - mówi Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa. 

"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]"