Cała procedura zajmuje około pół godziny. Wystarczy wypełnić ankietę, przejść badanie lekarskie i oddać krew, która może uratować zdrowie albo życie. W związku z trwającą pandemią koronawirusa konieczne jest przestrzeganie wymogów sanitarnych. Krwiodawcy zgłaszają się w maseczkach, na miejscu mogą otrzymać rękawiczki ochronne. Każdemu mierzona jest temperatura. Podniesiona pona miarę ciepłota ciała niestety dyskwalifikuje chętnych.
Najbliższa akcja organizowana przez tarnowskich kolejarzy potrwa aż trzy dni. Od poniedziałku do środy (23 – 25 listopada) organizatorzy zbiórki będą czekać na chętnych w punkcie krwiodawstwa w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza w Tarnowie. Oprócz krwiodawców mile widziani są również ozdrowieńcy, którzy mogą oddawać krew na osocze dla chorujących na Covid-19.
- Wiemy, że liczba zakażeń rośnie. Rośnie też strach przed koronawirusem. Jednak krew wciąż jest potrzebna. Dlatego serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy mogą i chcą pomóc. Wystarczy być pełnoletnim i zdrowym. Dzień wcześniej rezygnujemy z używek, wypijamy więcej wody, a w dniu oddania zjadamy rano lekkie śniadanie. Chętni zgłaszają się przy głównym wejściu do „nowego” szpitala. Tam ochroniarz mierzy temperaturę, trzeba go poinformować, że udajemy się oddać krew i następnie z zachowaniem zasad bezpieczeństwa kierujemy się do punktu pobrań na pierwszym piętrze. Satysfakcji z ratowania życia innych nie da się porównać z niczym – zachęca Mariusz Ciećka, organizator zbiórki.
Polecany artykuł:
Akcja potrwa od poniedziałku do środy (23 – 25 listopada). Zgłaszać można się od 7:00 do 11:00. Trzeba zabrać ze sobą dowód osobisty.