Wierzchosławice. Honda uderzyła w przydrożne drzewo. Za kierownicą siedział pijany 40-latek
Policjanci otrzymali informację, że w miejscowości Wierzchosławice kierujący hondą roztrzaskał się na przydrożnym drzewie. Z relacji świadka wynikało, że od szofer, od którego wyczuwalna jest silna woń alkoholu, nie jest w stanie samodzielnie wyłączyć silnika, ani opuścić uszkodzonego pojazdu. Na miejsce zdarzenia skierowano funkcjonariuszy z tarnowskiej drogówki. Kiedy dotarli do Wierzchosławic zastali tam strażaków oraz ratowników medycznych, którzy udzielali poszkodowanemu pierwszej pomocy. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kierowcy. Okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany.
— Kierowca został poddany badaniu trzeźwości, a urządzenie wskazało zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu na poziomie 1,73 mg/l, co daje go niemalże 3,5 promila w organizmie. Policjanci ustalili, że mężczyzna wyjechał kilka chwil wcześniej ze sklepu i po przejechaniu kilkudziesięciu metrów uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku uderzenia w drzewo doznał on obrażenia twarzoczaszki. W związku z tym 40-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego został przetransportowany do szpitala. Policjanci w myśl nowych przepisów zabezpieczyli jego samochód na parkingu strzeżonym — informuje asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Mieszkaniec powiatu tarnowskiego będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. 40-latkowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności, minimum trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów i konfiskata samochodu stanowiącego jego własność.
Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]