W placówce rozpoczęły się planowe przyjęcia pacjentów. O ponownym otwarciu oddziału są informowani telefonicznie.
- Żeby nie wywoływać sytuacji, że nagle zostaniemy zaskoczeni bardzo dużą ilością pacjentów, sterujemy tym sami. Dzwonimy do pacjentów i wskazujemy im konkretne dni i godziny przyjścia na oddział – tłumaczy Paweł Blicharz, dyrektor ds. medycznych Specjalistycznego Szpitala Szczeklika w Tarnowie.
Ognisko koronawirusa na pulmonologii pojawiło się pod koniec września. Od pacjentki zaraziło się 11 pracowników szpitala. W sumie na kwarantannie przebywało ponad 20 osób z personelu.
- Z informacji, które mam bezpośrednio od osób pracujących na pulmonologii wynika, że wszyscy są zdrowi. Wszyscy czują się dobrze i nie będzie żadnego problemu z zaopiekowaniem się pacjentami - dodaje Paweł Blicharz.