Autobusy będą jeździć wg rozkładów specjalnych - zastępczych, które są umieszczone na rozkładach. Stracą na tym nie tylko pasażerowie, ale i kierowcy, którzy z powodu ograniczeń prawdopodobnie będą musieli skorzystać z urlopów. Wiesław Kozioł z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie tłumaczy, że z rozkładów w dni robocze zniknie 28 procent kursów dziennie. To nie jedyne ograniczenia autobusów planowane w Tarnowie. W trakcie roku mają być kolejne cięcia w rozkładach. Powodem jest to, że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji ma zmniejszoną liczbę wozokilometrów o około 270 tysięcy. Po styczniowych redukcjach ograniczenia muszą nastąpić jeszcze o około 200 tysięcy kilometrów.
- Decyzja została podjęta z uwagi na to, że wprowadzono naukę zdalną w szkołach oraz dlatego, że w Małopolsce od 17 do 28 stycznia są planowane ferie zimowe. Rozkłady jazdy specjalne – zastępcze bazują na układzie kursów sobotnich plus zwiększone są nieco kursy w godzinach szczytu, żeby rozładować ewentualne przepełnienia – tłumaczy Wiesław Kozioł z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]"