Pożary traw są wiosenną zmorą strażaków w regionie tarnowskim

i

Autor: OSP KSRG Tuchów Pożary traw są wiosenną zmorą strażaków w regionie tarnowskim

Nie pomagają apele strażaków i kary. W całym regionie płoną trawy [AUDIO]

Justyna Świderska 2020-04-10 11:04

Do pierwszego pożaru traw w tym sezonie tarnowscy strażacy wyjechali 10 marca. Od tego czasu interweniowali w sumie 116 razy. Tylko w czwartek 9 kwietnia gaszono aż 17 pożarów nieużytków. Strażacy przypominają, że ogień łatwo wymyka się spod kontroli. Jest zagrożeniem dla ludzi i okolicznych zabudowań. Dlatego apelują o zaprzestanie takich praktyk.

Słoneczna pogoda sprawiła, że powrócił wiosenny koszmar strażaków. W wielu miejscach właściciele łąk postanowili ogniem pozbyć się suchych pozostałości roślin.

- Za nic mają zakazy i logiczne argumenty. Podkładają ogień, mylnie zakładając, że takie działanie użyźnia glebę. To mit, mówimy o tym od wielu lat, a mimo to ludzie nie słuchają – mówi rzecznik tarnowskich strażaków – Paweł Mazurek. - Podpalający trawy łamią prawo, ściągają niebezpieczeństwo na siebie, okolicznych mieszkańców i na strażaków. Były przypadki, kiedy druhowie odnosili obrażenia podczas akcji gaśniczych. Trzeba też pamiętać, że na łąkach w płomieniach ginie wiele małych zwierząt – dodaje.

O wypalaniu traw mówi rzecznik tarnowskich strażaków - Paweł Mazurek

Z ogniem walczą też strażacy ochotnicy w podtarnowskich miejscowościach. W środę (8.04) i czwartek (9.04) płonęły trawy w Dąbrówce Tuchowskiej. W drugim przypadku ktoś podpalił trawę w międzywalu, a wraz z nią odpady, gałęzie oraz śmieci naniesione przez wodę podczas powodzi.

Późnym wieczorem w środę 8 kwietnia z ogniem walczyła Ochotnicza Straż Pożarna w Łękawce.

Bezmyślne wypalanie traw generuje ogromne koszty akcji ratowniczo-gasniczych. Każda interwencja straży pożarnej to wydatek rzędu kilkuset złotych. Za wypalanie traw, łąk i nieużytków grozi areszt lub grzywna.

Tymczasem Dzielnicowy z Żabna zatrzymał sprawcę podpalenia. Na trop naprowadziła go smuga dymu unosząca się w rejonie nieużytków w Łęgu Tarnowskim. Płonęły porzucone w rowie śmieci. Policjant ustalił, że sprawcą podpalenia był 44-letni mieszkaniec sąsiedniej gminy. Mężczyzna został ukarany mandatem i zobowiązany do usunięcia odpadów.