W mieście, co rusz słychać kolejne głosy oburzenia. Władzom Tarnowa zarzuca się opieszałość i brak zdecydowanej reakcji na decyzję radnych z Tarnopola.
- To sytuacja nie do pojęcia. Zaprotestował już Zamość, Przemyśl zawieszając współpracę, a my w Tarnowie będziemy nad tym dyskutować. To jest skandal. Na co my czekamy, nad czym chcemy się zastanawiać? Nad tym, że pomordowano tysiące naszych rodaków?! – grzmi radna Anna Krakowska.
W podobnym tonie wypowiadają się również posłowie Konfederacji Wolność i Niepodległość, członkowie Ruchu Narodowego oraz przedstawiciele lokalnych struktur tej partii.
- Roman Szuchewycz był ideologiem, który stał za ludobójstwem Polaków na Wołyniu. Zostało tam bestialsko zamordowanych ponad sto tysięcy Polaków. Jeśli radni Tarnopola nie będą chcieli się wycofać z tej haniebnej decyzji to mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje – mówi Krystian Kamiński, poseł na sejm Konfederacji Wolność i Niepodległość.
Tymczasem w sprawie oceny działania tarnopolskich radnych prezydent Roman Ciepiela wystąpił do Instytutu Pamięci Narodowej. Dotychczas oficjalna odpowiedź z IPN jeszcze nie dotarła, jednak w mediach pojawiły się już negatywne oceny historyków i prokuratorów tej instytucji na temat działań tarnopolskich radnych. Prezydent zwrócił się też z prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie do Ministra Spraw Zagranicznych.
- (…) Wiedza historyczna o dramatycznych doświadczeniach Polaków na kresach wschodnich, związanych z wieloma działaniami UPA, nie pozwala nam na obojętność wobec faktu takiego uhonorowania Romana Szuchewycza. Uważamy, że jest to niepokojąca oznaka braku szacunku dla ofiar wołyńskiego ludobójstwa i ich rodzin. W tym kontekście sprawa zdecydowanie wykracza poza stosunki Tarnów-Tarnopol (…) – napisał Roman Ciepiela, w liście opublikowanym na portalu tarnów.pl
Polecany artykuł:
Jak czytamy na miejskiej stronie, prezydent Tarnowa chce wiedzieć, jakie kroki w tej sprawie powinny podjąć miasta partnerskie Tarnopola. Chce się też dowiedzieć, jaki wpływ na dalsze stosunki polsko-ukraińskie będzie mieć ewentualne zerwanie współpracy. Sprawa dotarła też do ambasadora Ukrainy w Polsce. Ten zadeklarował podjęcie kroków dyplomatycznych. Jakich tego nie wiadomo. Uzgodniono też, iż prowadzone będą działania mające na celu lepsze wzajemne zrozumienie pomiędzy społecznościami Tarnopola i Tarnowa. Głos w sprawie zabrał Honorowy Konsul Ukrainy w Polsce.
(…) Ekstremistyczne postawy po obydwu stronach szkodzą nam, a pomagają potencjalnym wrogom. Jeżeli pojawiają się niewłaściwe czy niefortunne zachowania po którejkolwiek ze stron, obowiązkiem odpowiedzialnego partnera jest uczynić wszystko, aby nieporozumienie zostało rozwiązane przy pomocy mediacji, z zachowaniem wzajemnego szacunku, nie zaś eskalowało do konfliktu. Stosowne byłoby wstrzymanie się od ostentacyjnych ruchów do momentu wypracowania wspólnego rozwiązania przez MSZ obydwu krajów(...)” - napisał Bartłomiej Babuśka.
Polecany artykuł:
Decyzje o ewentualnym zerwaniu lub zawieszeniu współpracy z Tarnopolem podejmie nie prezydent, ale rada miejska. Komisja Statutowa podczas ostatniego posiedzenia potępiła działania Tarnopola. Wydaje się, więc że podjęcie zdecydowanej reakcji to kwestia najbliższych dni.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!