Do armii rosyjskiej trafiają głównie mniejszości etniczne i biedni obywatele
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną opublikował analizę, z której wynika, że strzelanina na poligonie w Biełgorodzie „była naturalną konsekwencją prowadzonej przez Kreml polityki wykorzystywania biednych i mniejszościowych grup”. Rosyjskie źródła, na które powołują się przytaczani przez PAP Amerykanie wskazują, że została ona wywołana przez obywateli rosyjskich narodowości tadżyckiej, wcielonych przymusowo do armii rosyjskiej.
ISW informuje, że strzelanina na poligonie w Biełgorodzie rozpoczęła się po słowach żołnierzy pochodzący z Dagestanu i Republiki Adygei, republik na rosyjskim Kaukazie i z Azerbejdżanu, którzy powiedzieli dowódcy, że wojna na Ukrainie nie jest ich wojną. Rozsierdzony zwierzchnik nazwał Allaha tchórzem, co spowodowało wymianę ognia między muzułmańskimi i niemuzułmańskimi wojskowymi. Według rosyjskich źródeł pierwsi po broń sięgnęli tadżyccy żołnierze.
Po strzelaninie na poligonie w Biełgorodzie, jak informuje ISW, w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej pojawiły się ksenofobiczne ataki na imigrantów z Azji Centralnej i innych peryferyjnych grup społecznych. Prokremlowski polityk Siergiej Mironow oskarżył komisje wojskowe, że „dopuszczają do sił zbrojnych ludzi, którzy tworzą zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji”. Jego zdaniem należy przyjąć moratorium na przyznawanie Tadżykom obywatelstwa rosyjskiego. Amerykanie są przekonani, że „wezwania Mironowa do reformy imigracyjnej odzwierciedlają rolę, jaką częściowa mobilizacja odegrała w wywoływaniu podziałów etnicznych, rasizmu i ksenofobii w sferze wewnętrznej w Rosji”.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną zaznacza, że mobilizacja w Rosji będzie w najbliższym czasie prowadzona głównie w regionach biedniejszych i zamieszkiwanych przez mniejszości etniczne.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Polecany artykuł:
