Samodzielnie choinek z lasu nie wolno wycinać. To kradzież, za którą grożą konsekwencje prawne i finansowe. Jest jednak pewien wyjątek. Nadleśnictwo z Dąbrowy Tarnowskiej postanowiło zafundować mieszkańcom możliwość przeżycia prawdziwej, świątecznej przygody. Od czterech lat chętni mogą przyjeżdżać i na specjalnej plantacji wybierać drzewka, które następnie zabiorą do domów na święta. Haczyk jest jeden – muszą samodzielnie wyciąć albo wykopać choinkę.
- Zapraszamy całe rodziny. Przychodzimy, obchodzimy całą plantację, możemy wybrać, które drzewko nam się najbardziej podoba, dostają państwo sprzęt do wycięcia lub do wykopania. Choinkę wycinamy, my ją pakujemy w siatkę, wieziemy do domu i możemy ubierać. Instrukcja BHP na początku jest, ale nie dajemy żadnych elektronarzędzi, tylko zwykłą piłkę do drewna. Ewentualnie goście sami przywożą swój sprzęt, na to też pozwalamy, jeżeli ktoś się czuje pewnie – mówi Mateusz Dydyński z Nadleśnictwa w Dąbrowie Tarnowskiej.
Samo wycięcie choinki nie jest procesem bardzo pracochłonnym. Z doświadczenia leśników wynika, że najwięcej czasu schodzi na wyborze drzewka. Najczęściej decydujący głos mają dzieci, którym nie brakuje też energii, aby biegać po zaspach i obejrzeć całą plantację. Przedsięwzięcie wymaga więcej pracy i wysiłku, niż zakup drzewka pod marketem, ale chętnych o podjęcia takiego wyzwania nie brakuje.
Aby można było wyciąć drzewko, choinka musi mieć przynajmniej metr i 20 centymetrów wysokości. W wyjątkowych przypadkach leśnicy zgadzają się na wycinkę mniejszego okazu. Zazwyczaj klienci wybierają rozłożyste drzewka o symetrycznym pokroju, ale tu łatwo wpaść w pułapkę. Choinki na otwartej przestrzeni wydają się zdecydowanie mniejsze, niż po ustawieniu w mieszkaniu. Dlatego leśnicy radzą, aby dobrze sprawdzać wielkość drzewka przed wycięciem.
Zdarzają się też klienci, którzy specjalnie szukają drzewek o krótszych gałęziach po jednej stronie. To celowy zabieg, bo dzięki temu drzewko w mieszkaniu zajmie mniej miejsca ustawione bliżej ściany, a z przodu nadal będzie się prezentowało okazale. Bez względu na to, czy wybieramy drzewko cięte czy z korzeniami w donicy, w czasie świąt i po nich warto dbać o podlewanie. Dostęp do wody sprawi, że choinka dłużej wytrzyma w dobrym stanie i nie będzie gubiła igieł. Nie należy jej również ustawiać w bezpośrednim sąsiedztwie źródła ciepła, kaloryfera albo kominka.
Za wyciętą z plantacji choinkę także trzeba zapłacić. Świerk cięty to koszt 60 złotych. Drzewko w doniczce jest o 11 złotych droższe. Sosna czarna cięta kosztuje 54 złotych. Choinki z plantacji będą sprzedawane od 15 do 21 grudnia (z wyłączeniem niedzieli), w godzinach od 8:00 do 14:00 w Szkółce Leśnej w Wierzchosławicach.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
