Zima zaskoczyła drogowców i kierowców?
Poniedziałkowy wieczór na ulicach Tarnowa i trasach regionu do łatwych dla kierowców nie należał. Zmotoryzowani mieli ogromne problemy z poruszaniem się samochodami na ekstremalnie oblodzonych ulicach miasta. Od godziny 18:00 na 3 godziny zapanował totalny bezruch. Było tak ślisko, że nikt nie był w stanie jechać. Zablokowane były miejskie ulice, drogi krajowe i wojewódzkie. Na przykład w Lisiej Górze w wyniku oblodzenia zablokowana została droga krajowa nr 73. Korki formowały się wszędzie, gdzie trzeba było pokonać wzniesienia. Samochody ciężarowe i osobowe utknęły między innymi na ulicach Spokojnej, Elektrycznej, Nowodąbrowskiej czy Wojska Polskiego w Tarnowie. Kierowcy pomstowali na drogowców, nie mogąc dotrzeć do swoich domów. Na szczęście obyło się bez kolizji i wypadków.
- Piaskarki wyjechały zaraz po godz 17, czyli przed spadkiem temperatury poniżej 0 stopni. W tej chwili (godz 21.30) wszystkie główne ulice są „mokre”. Akcja zwalczania gołoledzi przenosi się na ulice dojazdowe i boczne i potrwa do rana. Bardzo proszę o ostrożność i cierpliwość. Cały dostępny sprzęt jest zaangażowany - napisał w mediach społecznościowych Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Polecany artykuł:
Aktualnie sytuacja na ulicach Tarnowa i trasach regionu wydaje się opanowana. Jezdnie są przejezdne i posypane środkami zapobiegającymi powstawaniu gołoledzi. Nie mniej trzeba uważać. W wielu miejscach wciąż jest ślisko i można stracić panowanie nad pojazdem.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!
Polecany artykuł: