Spaliła dzieci w ognisku. Sąd umorzył postępowanie
Z ustaleń śledczych wynika, że 9 maja 2024 roku Monika B. zaatakowała nożem swoje córki – 3-letnią Nadię i 6-letnią Oliwię – a następnie wyniosła ich ciała z domu i wrzuciła do płonącego ogniska. Zwłoki zostały poważnie zwęglone, co znacznie utrudniło ich identyfikację. Dopiero badania genetyczne zabezpieczonych szczątków potwierdziły tożsamość dziewczynek.
25 lutego 2025 roku Prokuratura Okręgowa w Tarnowie wystąpiła do sądu z wnioskiem o umorzenie postępowania karnego wobec Moniki B. oraz o umieszczenie jej w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Wniosek poparto opinią biegłych, którzy stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu kobieta była niepoczytalna. Sąd Okręgowy przychylił się do wniosku prokuratury i skierował kobietę na leczenie.
- Sąd, wydając takie postanowienie, nie określa z góry, na jak długo sprawca trafi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Może to być kilka miesięcy, kilka lat, a w niektórych przypadkach nawet do końca życia. Przepisy nakładają na sąd obowiązek wydawania nie rzadziej niż co 6 miesięcy postanowienia o dalszym pobycie takiej osoby w zamknięty zakładzie psychiatrycznym lub też o zwolnieniu z takiego ośrodka. Sąd wydając takie postanowienie musi posiadać aktualną opinią na temat stanu zdrowia i postępów w procesie leczenia takiej osoby - mówi Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]