Zimą w Tarnowie nie zabraknie ciepła
Temat dynamicznie rosnących kosztów mediów energetycznych pojawia się w Tarnowie w zasadzie od początku bieżącego roku. Niespełna dwa miesiące temu Roman Ciepiela przedstawił prognozy mówiące, że w tym roku koszty zakupu energii wyniosą 25 mln zł, czyli prawie o 6 mln zł więcej niż w ubiegłym. Natomiast w przyszłym roku mogą one wzrosnąć nawet do ponad 50 mln zł. Nie wpłynie to jednak na dostarczanie ciepła systemowego, ponieważ tarnowskiemu MPEC-owi udało się zgromadzić wystarczającą ilość węgla.
– Mieszkańcy Tarnowa otrzymujący ciepło z MPEC mogą czuć się tej zimy bezpiecznie. Na placu obok ciepłowni zgromadzone jest już ponad 32 tys. ton węgla. To powinno wystarczyć do końca sezonu grzewczego. Niestety węgiel został kupiony za cenę blisko 3 krotnie wyższą niż w roku ubiegłym i wpłynie to na ostateczną cenę ciepła – informuje na swoim oficjalnym Facebooku Roman Ciepiela.
Polecany artykuł:
Rosnące ceny prądu i gazu mogą jednak wpłynąć na cenę ciepła systemowego. Nie wiadomo na jakim poziomie będą się one kształtować w tegorocznym sezonie grzewczym. Biorąc pod uwagę inflację oraz obowiązujące przepisy do większych podwyżek może dojść prawdopodobnie na początku 2023 roku.
– Dzisiejsze przepisy przewidują także, że od 1 stycznia 2023 r. należy w miejsce węgla spalać więcej gazu, a ceny gazu osiągają obecnie astronomiczne poziomy. Reasumując w domach i obiektach przyłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej tej zimy ciepła nie zabraknie. Inna sprawą jest jego cena. Tu wiele będzie zależało od cen gazu i prądu – zauważa prezydent Tarnowa.
Ponadto MPEC w czasie sezonu grzewczego będzie odbierał 30 MW ciepła, czyli o 10 MW więcej niż do tej pory. Roman Ciepiela zapowiada, że oszczędzanie energii w czasie najbliższych miesięcy będzie jednym z przewodnich miejskich tematów.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
