Barbara Prymakowska przekonuje, że dla niej rok 2023 był szczęśliwy przede wszystkim dlatego, że dopisywało jej zdrowie. Udało się również uniknąć kontuzji, która na dłużej wykluczyłaby tarnowiankę z udziału w zawodach, czy uniemożliwiła codzienne treningi. Jak sama przyznaje, miniony rok przyniósł sporo wyzwań sportowych, ale i sukcesów.
- W grudniu Puchar Kościeliska, który uwielbiam. W K70 wygrałam w bardzo dobrym czasie. Później, w marcu, biegałam kultowy Bieg Piastów w Jakuszycach. Dużo ludzi w różnych kategoriach wiekowych. Biegałam 25 km i wygrałam w bardzo dobrym czasie. Warunki nie były łatwe, więc nie przeholowywałam. Trzeba myśleć, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Nie ukrywam, stuknęła mi 80-tka, więc każda wywrotka mocniejsza może zakończyć mój ukochany sport. Potem były Mistrzostwa Polski w Toruniu, Turbacz Trail – bardzo trudny bieg, kategoria wiekowa 50, a ja byłam trzecia. Potem Tatra Trail, gdzie byłam trzecia, a później wyjechałam na Maderę, gdzie były Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich. Wysłuchałam Mazurka Dąbrowskiego, a drugie miejsce zajęła Brytyjka, która uzyskała czas o 6 minut słabszy – podsumowuje Barbara Prymakowska.
- Ruch to życie, a życie to ruch – to Arystoteles. Musimy się ruszać, bo rdzewiejemy, bo łapią nas depresje. I właśnie uprawianie sportu eliminuje to wszystko. Nie ma złej pogody, trzeba się tylko odpowiednio ubrać. I dostosować aktywność do swoich możliwości. Nie można wstać z kanapy i przypiąć nart, albo iść na stok, jak ostatni raz jeździło się przed rokiem. Trzeba ćwiczyć mięśnie, chociaż po schodach pochodzić – przekonuje Barbara Prymakowska.
Polecany artykuł:
Tarnowska sportsmenka dodaje, że aby utrzymać dobrą kondycję nie koncentruje się wyłącznie na bieganiu. Z równym entuzjazmem zakłada narty zjazdowe, biegówki, jeździ na rolkach czy pływa. Każda z tych dyscyplin poprawia sprawność, co chroni przed kontuzjami. Nie stosuje też diety, ale odżywia się zdrowo. Na talerzu Barbary Prymakowskiej najczęściej pojawiają się warzywa, owoce, odrobina dobrego mięsa, orzechy, kasze. Tarnowianka stawia na lokalne sezonowe produkty, najczęściej w wersji bio.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]