Taneczna akcja One bilion rising czyli czyli Nazywam się Miliard to forma demonstracji przeciwko przemocy wobec kobiet.
- Doświadczyłam przemocy fizycznej i psychicznej na własnej skórze. Zdobyłam się na odwagę i chcę teraz walczyć o innych. Niektórzy ludzie nie rozumieją skrzywdzonych kobiet. Tak naprawdę każda z nas musi o siebie walczyć. Tak było w moim przypadku. Było mi bardzo ciężko. Bałam się, że społeczeństwo nie zrozumie i nie zaakceptuje mojej sytuacji. Ludzie myślą, że to my jesteśmy winne, tak nie jest – my jesteśmy ofiarami – mówi Anna Dudek, jedna z uczestniczek akcji.
W akcji One bilion rising główny nacisk położony jest na zmianę definicji gwałtu w polskim prawie, a także pomoc ofiarom przemocy seksualnej.
- Wiele krajów zmienia prawo, uznając, że seks bez wyraźnej zgody jest gwałtem. W Polsce to wciąż pokrzywdzona musi udowodnić, że jej "nie" wybrzmiało dostatecznie głośno – zauważa Anna Burda, koordynatorka akcji.
W tym roku akcja upływała pod hasłem „Bunt miliarda”. Uczestnicy buntują się m.in. dla kobiet, które wykonują niezbędną pracę, by były doceniane, chronione i by zajmowały wyższą pozycję społeczną. Na równi ważne jest, by kobiety po gwałcie czy innych formach przemocy dostały wsparcie - pomoc ze strony państwa i społeczeństwa.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!