Na sygnale

Brawurowa jazda BMW pod Tarnowem zakończona na drzewie. Kierowca i tak miał "szczęście" [ZDJĘCIA]

2024-03-08 15:32

Dyżurny tarnowskiej policji odebrał zgłoszenie o tym, że w Janowicach na jednym z zakrętów poza pasem drogi, o drzewo opiera się srebrne auto. 31-letni kierowca prowadząc w sposób brawurowy samochód BMW E39 doprowadził do bocznego poślizgu, a następnie wypadnięcia pojazdu z drogi. Gdyby nie drzewa, znalazłby się kilkanaście metrów niżej, spadając ze skarpy.

Prędkość i brawura zbierają śmiertelne żniwo. Tym razem kierowca BMW miał szczęście

Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego, który zakwalifikował zgłoszenia, jako kolizje drogową z uwagi na zniszczenia jedynie infrastruktury drogowej, pojazdu oraz… przyrody. Kierowca samochodu nie ucierpiał. Na miejscu ustalono świadków, którzy twierdzili, że srebrne BMW jechało przez Janowice brawurowo, a kierowca ledwo mieścił się w pasie drogi wprowadzając pojazd w boczne poślizgi. Jak się okazało ta brawura skończyła się na jednym z zakrętów, na drzewie. Gdyby właśnie nie drzewa rosnące w pasie zieleni, kierowca znacznie bardziej by się poturbował, ponieważ skarpa, przed którą stracił kontrolę nad pojazdem, spadała kilkanaście metrów niżej.

W rozmowie z policjantami 31-latek przyznał, że kierował w sposób niebezpieczny, ponieważ wyszedł z domu mocno pobudzony i prowadził samochód pod silnym wpływem adrenaliny. Za takie zachowanie policjanci ukarali go mandatem karnym w wysokości 300 złotych, a jego konto punktowe powiększyło się o 15 punktów karnych.

Express Biedrzyckiej - dr Barbara Brodzińska-Mirowska