Jak wyjaśnia sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie, pieniądze napływały do szkoły m.in. na fikcyjnych uczniów. Oskarżeni preparowali dokumenty, a Urząd Miasta wypłacał im dotację. Oskarżeni wyłudzili też pieniądze na remont placówki, do którego nie doszło, a w rzeczywistości trafiały na prywatne cele zarządzających placówką, jak wynajem domu. Do wyłudzeń dochodziło przez 3 lata - od 2016 do 2019 roku. Oskarżeni kierowali placówką, która prowadziła Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii, poradnię oraz szkoły podstawową i dla dorosłych. Uczniowie, na których trafiały pieniądze, mieli mieć orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, podczas gdy w rzeczywistości nie mieli żadnych orzeczeń. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Polecany artykuł:
- Częściowo, zgodnie z tezą aktu oskarżenia, wyłudzenia były dokonywane na uczniów, których naprawdę nie było i przede wszystkim na uczniów, co do których wskazywano, że są to uczniowie posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, podczas gdy w rzeczywistości takiego orzeczenia nie posiadali. Dwie osoby wśród oskarżonych to osoby, które miały dostarczać fałszywe dokumenty, które następnie były wykorzystywane przez głównych sprawców podczas ubiegania się o te subwencje oświatowe - mówi sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie.
"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]"