Tarnów. Robotnicy wrócili na wyremontowaną ulicę Szkotnik po siedmiu miesiącach. Muszą poprawić fuszerkę
Rozbudowa ulicy Szkotnik w Tarnowie zakończyła się w grudniu ubiegłego roku z trzymiesięcznym opóźnieniem. Jednak już po siedmiu miesiącach od oddania inwestycji, pojawiły się problemy z nawierzchnią. Beton położony na zatoce autobusowej zaczął się kruszyć, co spowodowało, że ekipa budowlana musiała wrócić w to miejsce.
— Przeprowadziliśmy przegląd i wykonawca został wezwany, aby naprawić uszkodzenia, które powstały w ciągu tych ostatnich miesięcy ze względu na to, że beton nie spełniał swoich parametrów, co było widać gołym okiem. Wykonawca przystąpił więc do naprawy tego, co zostało wskazane. Musi wymienić 83 metry betonu, oczywiście w ramach gwarancji, miasto nie ponosi tutaj żadnych kosztów. Natomiast ma być to wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną. Beton jest już skuwany, a na jego miejscu pojawi się nowy, po którym przez miesiąc nie będą mogły jeździć żadne pojazdy. Pod koniec sierpnia ten fragment powinien zostać oddany. Nie przeszkadza to jednak w ruchu autobusów — wyjaśnia Krzysztof Kluza, p.o. dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Jak dodaje Krzysztof Kluza, inwestycja jest objęta ośmioletnią gwarancją. Jeśli w tym czasie pojawią się jakieś problemy, wynikające z nieprawidłowo przeprowadzonych prac, wykonawca będzie zobowiązany do wprowadzenia poprawek na własny koszt. Przypomnijmy, że zadanie zrealizowało Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe z Dębicy. Modernizacja ulicy Szkotnik kosztowała blisko 12 mln złotych, z czego 4,4 mln pochodziły z dofinansowania z rezerwy subwencji ogólnej Ministerstwa Infrastruktury.
Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]