Nagrobek 11-letniego Józia hrabi Mączyńskiego pochodzący z 1871 roku jest jednym z siedmiu, które udało się odrestaurować w minionym roku. Historia ucznia IV klasy nie do końca znana jest historykom.
- Przypuszczamy, że przez Tarnów w tamtym czasie przejeżdżała szlachta i prawdopodobnie zatrzymali się tu na jakiś czas. Z tego, co wiemy jego tata Stanisław jest pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Nie wiadomo gdzie jest pochowana jego mama Helena. Tyle wiemy po roku ustaleń. Nieznana jest też przyczyna jego śmieci w tak młodym wieku – mówi Tadeusz Mędzelowski z Komitet Opieki nad Starym Cmentarzem.
Polecany artykuł:
Podobnych grobowców, które są w rozsypce i wymagają pilnego remontu na Starym Cmentarzu w Tarnowie jest mnóstwo. Z uwagi na pandemię, tegoroczna kwesta przeniosła się głównie do internetu. To od jej efektu zależeć będzie zakres renowacji mogił w przyszłym roku.
- Wybierając pomniki do renowacji przede wszystkim patrzymy na nagrobki osób zasłużonych. Remonty musimy konsultować z zarządem cmentarzy i prosić o dokumentacje, szukamy nagrobków, które nie mają już właścicieli, patrzymy też na piękne rzeźby, które trzeba odnowić, bo może się okazać, że za rok nie będzie dało się ich odtworzyć – tłumaczy Ewa Filipów, szefowa Społecznego Komitetu Opieki nad Starym Cmentarzem w Tarnowie.
Kwesta w tradycyjnej formie prowadzona był w miniony wtorek. Cały czas inicjatywę można wesprzeć w internecie na portalu zrzutka pl.