Jeszcze kilka lat temu mieszkańcy podtarnowskich miejscowości byli obsługiwani przez MPK. Ostatecznie współpraca między miastem a gminami została zerwana ze względu na brak porozumienia w kwestiach finansowych. Gminy musiały więc zdać się na prywatnych przewoźników, którzy nie byli jednak w stanie zapewnić takiego komfortu i cen biletów, jak tarnowska spółka.
Rozwiązaniem okazały się Autobusowe Linie Dowozowe. Gminy Tarnów i Pleśna podpisały umowy z Urzędem Marszałkowskim, dzięki czemu od września tego roku są w pełni obsługiwane przez autobusy Kolei Małopolskich.
Taki sam plan mają władze Lisiej Góry, które do niedawna też miały porozumienie z tarnowskim MPK i z tych samych powodów były zmuszone zakończyć współpracę.
- To było najprostsze rozwiązanie, ale dlatego zakończyliśmy tę współpracę, bo rozliczenia były nieklarowne, nieczytelne i nie wiedzieliśmy do końca, jakie będą dokładnie koszty tej komunikacji - przyznaje Arkadiusz Mikuła, wójt Lisiej Góry.
Pasażerowie z Lisiej Góry zmagają się jednak od tego czasu ze sporym problemem - drogimi biletami. Gminę zaczęli obsługiwać prywatni przewoźnicy, którzy podnieśli taryfy do bardzo wysokich poziomów. Bilet jednorazowy do Tarnowa to wydatek rzędu 10 zł. Natomiast bilety miesięczne na tej samej trasie kosztują aż 440 zł.
Zapewnienie niezmiennych, niskich stawek biletów oraz regularnych kursów to główne powody, dla których władze Lisiej Góry chcą podpisać umowę z Urzędem Marszałkowskim. Taka współpraca gwarantowałaby ceny biletów w granicach 5-6 złotych. Nie oznaczałoby to jednak rezygnacji z usług prywatnych przewoźników. Autobusy Kolei Małopolskich miałyby tylko wzmocnić istniejącą komunikację oraz wyznaczyć stałą taryfę. Jeżeli dojdzie do porozumienia, prywatni przewoźnicy obniżą swoje stawki do wspólnego poziomu.
- Tak naprawdę chcemy, aby Koleje Małopolskie uzupełniły transport zbiorowy na terenie gminy Lisia Góra. Ja powtarzam, że to nie ma być komunikacja zastępcza za przewoźników, którzy świadczą teraz te usługi. Mieszkańcy będą mieli wybór, którymi autobusami chcą jechać, w zależności od tego, jakie będą mieć potrzeby. Czekamy na decyzję, która powinna być lada dzień - tłumaczy Arkadiusz Mikuła.
Obie strony przyznają, że współpraca jest bardzo realna, ale żeby do niej doszło, Urząd Marszałkowski musi pozyskać dofinansowanie do uruchomienia nowych linii. W tej sprawie wkrótce zapadnie decyzja. Jeżeli będzie pozytywna, władze Lisiej Góry zobowiązują się dopłacać do każdego wozokilometra. Pieniądze w gminnym budżecie zostały już zabezpieczone.
Autobusy Kolei Małopolskich mogą obsługiwać Lisią Górę już od stycznia 2024 r. Jeżeli umowa zostanie podpisana, to będzie ona obowiązywała przez 1 rok.
Do podobnej współpracy dążą też inne gminy powiatu tarnowskiego, takie jak Skrzyszów czy Ryglice. Możliwe, że Autobusowe Linie Dowozowe pojawią się w przyszłym roku na wszystkich podtarnowskich trasach. Wójtowie i burmistrzowie zaznaczają jednak, że jest to rozwiązanie tymczasowe. Nie wykluczają, że po wygaśnięciu umowy z Urzędem Marszałkowskim wrócą co rozmów z władzami Tarnowa na temat obsługi przez MPK. To stałoby się najwcześniej w 2025 r.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!