Od teraz Grupa Azoty Unia Tarnów. Spółka została oficjalnie sponsorem tytularnym tarnowskiej załogi żużlowców. Dobre wieści ogłoszono tuż przed Derbami Południa. W ten sposób zakończyło się również niepewne wyczekiwanie, ponieważ jeszcze do niedawna sytuacja finansowa „Jaskółek” była niejasna.
Fani czarnego sportu zastanawiali się, czy współpraca chemicznego giganta z klubem będzie kontynuowana, ponieważ cały czas przekładano podjęcie ostatecznej decyzji. Nie pomagał również fakt, że spółka coraz częściej mówiła o kryzysie, przez jaki przechodzi Unia. Po drodze pojawiły się apele do władz Tarnowa, żeby znaleźć w miejskim budżecie środki na wsparcie drużyny. Zwłaszcza, że według badań, żużel pozostaje najważniejszą dyscypliną w mieście. Prośby nie przyniosły rezultatu, dlatego przewidywano najgorszy scenariusz.
Dopiero w Wielki Czwartek Grupa Azoty poinformowała, że żużlowa ekipa będzie występować w nadchodzącym sezonie pod nową nazwą.
– To był jeden z warunków jaki postawiliśmy sekcji żużlowej. Nie ukrywam, że decyzje zarządu były trudne i przeprowadziliśmy wewnątrz wiele rozmów. Nadal jednak uznajemy żużel za tarnowski sport numer jeden, pomimo tego, że przeżywa kryzys. To nas skłoniło do tego, żeby pozostać z klubem, zwłaszcza że jesteśmy z Unią 70 lat – wyjaśnia Zbigniew Paprocki, Dyrektor Generalny Grupy Azoty S.A.
Przy okazji podpisania umowy chemiczna spółka mówi o znacznie większym zaangażowaniu, również jeżeli chodzi o sponsoring zawodników.
– W ubiegłym roku to był ten sam model, czyli weszliśmy bardzo transparentnie i najlepiej jak to było możliwe, a więc mieliśmy podpisane umowy z zawodnikami. W tym roku również podpisaliśmy umowy z wszystkimi zawodowymi zawodnikami oraz z trenerem, pozostawiając klubowi zarządzanie, organizację zawodów i przede wszystkim tego, czego najbardziej oczekujemy, czyli dalszego porządkowania spraw finansowych i poszukiwania sponsorów – przyznaje Zbigniew Paprocki.
Mają nadzieje, że opuści 2. ligę do której spadła w 2021 roku, a z której nie pomógł się jej wydostać kolejny słaby sezon.
– Nie chcemy wywierać presji na zawodnikach. Obecna drużyna to zawodnicy, którzy mają zarówno sobie, jak i sponsorom bardzo dużo do udowodnienia. Myślę, że oni sami w swoich głowach i rękach będą oddawać to zaufanie, którym ich obdarzamy – dodaje Zbigniew Paprocki.
Pierwszy mecz tego sezonu zaplanowano na sobotę, 8 kwietnia. Unia Tarnów podejmie na własnym torze Texom Stal Rzeszów.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!