Wojna za naszą wschodnią granicą sprawiła, że lawinowo wzrosła liczba osób zainteresowanych służbą w oddziałach obrony terytorialnej. Oblężenie przeżywają też kluby strzeleckie i strzelnice, bo wiele osób chce się nauczyć obsługi broni i strzelania. Pojawiły się także pytania o schrony, z których mogliby w razie ewentualnego zagrożenia skorzystać mieszkańcy powiatu. Tymczasem starosta nie ma dobrych informacji.
Polecany artykuł:
- Niestety, takich miejsc jak metro czy parkingi podziemne, w których można byłoby się schować w razie zagrożenia, nie mamy w naszym powiecie. W przypadku alarmu jedynym miejscem, w które mogliby się udać mieszkańcy, są piwnice w prywatnych domach i blokach. Tylko z tego można byłoby skorzystać, prawdziwych schronów nie ma. Niestety, ostatnie 30 lat uśpiło naszą czujność. Wydawało się nam, że żyjąc w Europie, we względnym dobrobycie, nie musimy się obawiać takiego zagrożenia. Ostatni miesiąc jednak zweryfikował nasze poglądy na ten temat. Myślę, że to wymaga przemyślenia ze strony rządu, żeby takie schrony jednak budować – przekonuje Roman Łucarz, starosta tarnowski.
Roman Łucarz pochwala także plan przywrócenia w szkołach przedmiotu przysposobienie obronne. W jego opinii, dzięki takim zajęciom młodzi ludzie byliby lepiej zorientowani między innymi w rodzajach sygnałów alarmowych oraz sposobach radzenia sobie w sytuacjach zagrożenia.
Polecany artykuł:
Na razie jednak władze powiatu koncentrują się na organizowaniu pomocy dla uchodźców zza wschodniej granicy. Obecnie w naszym regionie przebywa już pona 2 i pół tysiąca obywateli Ukrainy, którzy uciekli z kraju w obawie przed wojną z Rosją. Tymczasem po pierwszym odruchu wsparcia zaczynają się problemy lokalowe. Hotele i pensjonaty, które zaoferowały uchodźcom schronienie, teraz – u progu nowego sezonu turystycznego - chcą zacząć przyjmować regularnych gości. Muszą więc przygotować dla turystów miejsca, a to oznacza, że Ukraińcy będą musieli opuścić te miejsca.
Gdzie zatem podzieją się uchodźcy? Zdaniem Romana Łucarza, prawdopodobnie samorządy w regionie będą musiały przekwaterować uchodźców z zajmowanych dotychczas hoteli i pensjonatów do zbiorowych miejsc pobytu. Konieczne będzie przygotowanie dla nich miejsc w halach sportowych, domach ludowych i remizach strażackich. To nie będzie rozwiązanie komfortowe, ale zdaniem starosty tarnowskiego jedyne, aby przedsiębiorcy mogli prowadzić normalną działalność gospodarczą.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]