Każdego dnia przed powiatową komisją lekarską będzie stawało 30 osób. Na początek przy Mościckiego 27 zjawili się młodzi mieszkańcy gminy Żabno. Każdy, kto otrzymuje wezwanie ma obowiązek stawić się w wyznaczonym terminie. Trzeba zabrać ze sobą dowód osobisty, zdjęcie do książeczki wojskowej a także dokumentację medyczną w przypadku chorób lub pobytów w szpitalu.
Polecany artykuł:
- W tym roku rocznik podstawowy to panowie urodzeni w roku 2003. Na komisje stają również osoby, które wcześniej nie mogły tego zrobić, na przykład ze względu na pobyt w szpitalu, albo pracę za granicą. Mamy też panie, to głównie studentki, które kształcą się w kierunkach przydatnych dla wojska, czyli najczęściej medycznych. Wszyscy są gotowi, więc mam nadzieję, że po perturbacjach związanych z pandemią koronawirusa, tegoroczna kwalifikacja będzie już przebiegała bez przeszkód – mówi Roman Łucarz, starosta tarnowski.
Każdy młody człowiek wezwany do kwalifikacji wojskowej musi przejść badanie lekarskie w gabinecie. Sprawdzane są podstawowe parametry: wzrost, waga, wzrok, ciśnienie. Jeżeli poborowy ma za sobą historię choroby i pobyty w szpitalu, to także trzeba to wziąć pod uwagę. Na podstawie tych wszystkich danych przyznawana mu jest odpowiednia kategoria zdrowia, od „A” ( zdolny do czynnej służby wojskowej), do „E” ( trwale i całkowicie niezdolny do czynnej służby wojskowej).
- Najwięcej jest kategorii „A”. Chłopcy nawet dopytują często i upewniają się, że otrzymają tę najwyższą kategorię. Jest im to potrzebne jeżeli myślą w przyszłości o karierze w wojsku, albo innych służbach mundurowych, jak policja, czy straż graniczna – mówi Katarzyna Szlachta, lekarz.
Polecany artykuł:
Oprócz badań i wystawienia książeczki wojskowej, młodzi ludzie wzywani na komisję, mają także możliwość zapoznania się z ofertą służby zawodowej.
- Nie planuję wiązać się zawodowo z wojskiem, ale chciałbym nauczyć się obsługi broni i strzelania. Teraz, w obliczy zagrożenia za naszą wschodnią granicą to się wydaje bardzo potrzebne – powiedział Radiu ESKA Tarnów jeden z poborowych. - A ja chciałbym pracować w wojsku. Nie wiem jeszcze dokładnie gdzie. Nie boję się, że wysłaliby mnie gdzieś dalej od domu, to nie ma większego znaczenia. Pojechałbym tam, gdzie by kazali – dodaje kolejny.
Tegoroczna kwalifikacja wojskowa w regionie tarnowskim potrwa do 8 lipca. W tym czasie przed komisjami ma się stawić ponad 3 tysiące osób.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]