Tarnów: Policja chciała go UKARAĆ za brak maseczki. Sąd uznał że jest NIEWINNY. Dlaczego? [AUDIO]

Wyrok w kontrowersyjnej sprawie

Sporna sytuacja miała miejsce 1 grudnia. Mieszkaniec Tarnowa robił zakupy w jednym ze sklepów bez wymaganej maseczki. Interweniującym policjantom orzekł, że nie zasłania ust ani nosa, ponieważ jego zdaniem, ten obowiązek został wprowadzony niezgodnie z prawem. W tej sytuacji policja wystąpiła do sądu z wnioskiem o ukaranie i rozstrzygnięcie spornej kwestii. Sąd po rozpoznaniu sprawy przyznał rację obwinionemu i go uniewinnił. Ten i podobne wyroki są teraz szeroko komentowane w Internecie jako dowód, że rządowe nakazy i ograniczenia są niezgodne z prawem. Okazuje się jednak, że tak było w tym konkretnym przypadku, ale nie musi być za każdym razem.

- Tutaj Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na to, że podstawa ustawowa, do wprowadzania tego rodzaju ograniczeń, w stosunku do osób zdrowych, osób niepodejrzanych o to, że są chore - obowiązuje dopiero od 29 listopada 2020 roku - tłumaczy sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie. Natomiast rozporządzenie, które stanowi uzupełnienie tej ustawowej podstawy, obowiązuje od 2 grudnia 2020 roku. W związku z czym 1 grudnia, w momencie, w którym doszło do tego zdarzenia nie było jeszcze podstaw prawnej, do ukarania tej osoby. Sąd uznał że tylko rozporządzenie na gruncie znowelizowanej ustawy mogłoby powodować zasadność tego wniosku. I taka była przesłanka rozstrzygnięcia sądu. Nie można zatem z niego wywodzić, że nie ma obowiązku zasłaniania ust i nosa. Sąd dał wyraźnie do zrozumienia, że taka podstawa jest, tyle że ma ona moc obowiązującą od 2 grudnia 2020 roku.

Sąd Rejonowy w Tarnowie uznał więc że podstawa prawna do egzekwowania od osób zdrowych obowiązku zasłaniania ust i nosa obowiązuje od końca listopada 2020 roku, kiedy znowelizowano ustawę. Wcześniejsze rozporządzenie odnosiło się jedynie do osób chorych i podejrzanych o zachorowanie. Innymi słowy przebywających na izolacji lub kwarantannie, a nie każdego. Wyrok jest nieprawomocny. Policja już wystąpiła o jego pisemne uzasadnienie. Należy się więc spodziewać że zostanie on zaskarżony. Jeśli tak się stanie, sprawa trafi do sądu drugiej instancji, który będzie oceniał zasadność tego rozstrzygnięcia.

Dodajmy, że według znowelizowanych przepisów policjant może ukarać osobę bez maseczki mandatem w kwocie nawet do tysiąca złotych. Gdy taka osoba odmówi jego przyjęcia i sprawa trafi do sądu, kara może wzrosnąć do 5 tysięcy złotych. To w sytuacji, która miała miejsce na ulicy. Gorzej, gdy do złamania przepisów dojdzie w sklepie. Wtedy do sprawy może zostać włączony sanepid. Wówczas w grę wchodzi również kara administracyjna. Jej maksymalna wysokość to 30 tysięcy złotych.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!