W Tarnowie istnieją dwa miejsca, w których uchodźcy mogą otrzymać żywności i artykuły pierwszej potrzeby. Wkrótce zostanie tylko jeden. Miasto szykuje się do zamknięcia punktu na ulicy Wałowej. Powodem ma być zmniejszająca się liczba sponsorów oraz darczyńców. Już wcześniej pojawiały się tam problemy z zaopatrzeniem. Wolontariuszkom, które od samego początku działają na Wałowej trudno jest pogodzić się z decyzją miasta.
– Bardzo ciężko jest patrzeć na to, ze ludzie po raz ostatni skorzystają z tego punktu. Zwłaszcza matki z dziećmi. Dla mnie nagłe ucięcie tej pomocy to jest coś bardzo smutnego. Fakt, mamy mniej darów, ale to nie oznacza, że ich nie ma. Myślę, że spokojnie mogłybyśmy prowadzić ten punkt jeszcze przynajmniej przez wakacje. Mieszkańcy nadal przynoszą te dary. Mamy towar na półkach. Jest mi przykro, że to wszystko kończy się w taki sposób. Taka jest decyzja. Nie chcemy, ale musimy – Maria Wołosowska, wolontariuszka w punkcie przy ulicy Wałowej.
Polecany artykuł:
Punkt na Wałowej wyda wszystkie dary, które udało się zgromadzić. Do tej pory z pomocy skorzystało ponad 7,5 tysiąca osób. Dziennie wydawano tam średnio 250 paczek. W Tarnowie pozostało jeszcze jedno miejsce, gdzie można zanosić dary dla uchodźców. Mowa o Fundacji im. Hetmana Jana Tarnowskiego przy ulicy Wita Stwosza 2. Tarnów ma również udzielać tzw. pomocy indywidualnej. Nie wiadomo jednak na jakich zasadach uchodźcy będą ją otrzymywać.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!