Paralotniarze wykonywali loty w piątek popołudniu, startując z lądowiska w Łęgu Tarnowskim. Kiedy po zachodzie słońca jeden z nich nie mógł ustalić miejsca pobytu drugiego, ani nawiązać z nim kontaktu, zaalarmował służby. Wszczęto poszukiwania, jednak zapadający zmierzch i ograniczona widzialność sprawiły, że działania wstrzymano do następnego dnia.
W sobotę, wczesnym rankiem, podjęto poszukiwania, w które włączony został śmigłowiec. To właśnie jego załoga, około 5 rano zgłosiła, że w polu kukurydzy około kilometra od miejsca startu paralotniarzy, zauważono płachtę paralotni. Przybyli na miejsce policjanci odnaleźli ciało 32-letniego pilota.
Na razie nie są znane przyczyny tragicznego wypadku. Jak poinformował Radio ESKA Tarnów Kamil Wójcik z tarnowskiej policji, zadysponowana zostanie sekcja zwłok pilota. Działania prowadzone są pod nadzorem prokuratury. Okoliczności wypadku ma ustalić Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]