Od 1 marca Autobusowe Linie Dowozowe Kolei Małopolskich powinny obsługiwać kolejne podtarnowskie miejscowości. Ta sama komunikacja, która działa w gminie Tarnów, a także Pleśna i Lisia Góra, miała się też pojawić w Ryglicach i Skrzyszowie. W Ryglicach tak się prawdopodobnie stanie, w Skrzyszowie - niekoniecznie.
Władze Skrzyszowa zapewniają, że nie zawiesiły rozmów z Urzędem Marszałkowskim w sprawie transportu publicznego, ale do współpracy i tak najwyraźniej nie dojdzie. Wszystko przez to, że samorząd przekalkulował zyski i straty. Obsługa przez autobusy Kolei Małopolskich miałaby być nieopłacalna. Zwłaszcza że już teraz gmina wydaje spore sumy na ulgi u prywatnych przewoźników.
- Doszłoby do dualizmu, w momencie kiedy zarówno Koleje Małopolskie, jak i prywatni przewoźnicy, byliby finansowani przez nas. My bilety miesięczne współfinansujemy dla młodych w 50%. Każdy, kto kupowałby bilet miesięczny, musiałby się zdecydować, u którego przewoźnika jeździć. Nie byłoby to respektowane u drugiego przewoźnika i odwrotnie - tłumaczy Marcin Kiwior, wójt gminy Skrzyszów.
Wygląda również na to, że obsługa przez Koleje Małopolskie byłaby znacznie droższa dla Skrzyszowa niż współpraca z prywatnymi przewoźnikami. Samorząd musiałby też wydawać osobne kwoty na ulgi dla pasażerów, którzy korzystaliby z Autobusowych Linii Dowozowych.
Sami pasażerowie nie powinni być jednak zbyt rozczarowani, ponieważ władze gminy chcą poszerzyć zakres działania obecnej komunikacji. Tym samym 1 marca pojawi się 6 dodatkowych kursów. Dotyczy to głownie weekendów.
W planach są też darmowe bilety dla uczniów szkół średnich.
To jednak nie wszystko, ponieważ władze Skrzyszowa nadal myślą nad wprowadzeniem drugiego przewoźnika. Gminę miałyby obsługiwać autobusy tarnowskiego MPK. Wstępne rozmowy w tej sprawie już trwają, choć na postępy i ostateczną decyzję trzeba jeszcze zaczekać. Samorząd nie wyklucza jednak, że są duże szanse na współprace. Na dodatek w takiej sytuacji nie byłoby potrzeby rezygnacji z usług prywatnych przewoźników. MPK miałoby tylko dopełnić ofertę autobusową.
Skrzyszów che tym samym odkrywać główną rolę w odbudowywaniu współpracy między Tarnowem a okolicznymi gminami w zakresie komunikacji. Przez lata MPK realizowało kursy na podmiejskich trasach, ale przez brak porozumienia samorządy zrezygnowały z takiego układu. Rezultat był taki, że tarnowskie autobusy stoją nieużywane na zajezdni, a gminy musiały zdać się na komunikację Kolei Małopolskich.
- Jeżeli samorządy przeznaczą na to pewne pieniądze, spółki i przedsiębiorcy do tego podejdą, to da się to wszystko zrobić. Chodzi o poziom jakości autobusów, bo część przewoźników ma świetne autobusy, a część niekoniecznie. Tutaj potrzeba rozmowy, bo MPK ma bardzo dobry tabor. Mieszkańcy oczekują jakości. Po jednej stronie są Koleje Małopolskie, a po drugiej stronie MPK. Bardziej naturalnym partnerem wydaje się tarnowska spółka. Zobaczymy, jak to będzie. Tu musi być też dobra oferta - przyznaje Marcin Kiwior.
Ze współpracy z Kolejami Małopolskimi nie zrezygnowały Ryglice. Autobusy, które będą tam kursować w ramach podpisanej umowy, maja się też przy okazji zatrzymywać w gminie Skrzyszów. Mieszkańcy Skrzyszowa będą mogli ostatecznie z nich korzystać, ale bez ulg biletowych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!