Większość mieszkańców postąpiła właściwie - przerywała połączenie, a o potwierdzenie tej informacji zwracała się do tarnowskiej policji. W rozmowę z oszustami wdała się jednak 84-latka z osiedla domków jednorodzinnych w Tarnowie.
- Seniorka miała być rzekomo obserwowana przez grupę przestępców okradających starsze osoby. Aby pomóc policji w zatrzymaniu szajki złodziei, miała pozostawić na trawniku swojej posesji kwotę 5600 złotych, a resztą mieli się zając policjanci – relacjonuje Paweł Klimek z policji w Tarnowie.
Kobieta posłuchała i wyrzuciła przez okno swojego domu na trawnik wskazaną kwotę. Kilka godzin później zorientowała się o oszustwie i powiadomiła prawdziwych policjantów, którzy teraz poszukują oszusta.
- Z niepokojem obserwujemy wzrost liczby podobnych przestępstw. Ofiarami padają ludzie starsi, a za swoje szczere intencje płacą utratą dorobku swojego życia. Pamietajmy więc, że policja nigdy nie prosi o wpłacenie jakiejkolwiek sumy pieniędzy - dodaje Paweł Klimek.
Oszuści działali także w zeszłym tygodniu. Ich łupem padło łącznie blisko 70 tysięcy złotych. Mieszkanka Bogoniowic straciła w ten sposób 30 tysięcy złotych, a kilka dni wcześniej starsza kobieta z Biadolin Radłowskich oddała oszustom 38 tysięcy.