Początek wiosny to okres, kiedy wiele osób decyduje się na zasianie ziół, kwiatów, a nawet warzyw w przydomowych ogródkach czy na balkonach. W związku z sytuacją epidemiologiczną i związanymi z nią ograniczeniami trudniej jest się zaopatrzyć w potrzebne sadzonki. Okazuje się jednak że dzięki internetowi i na to sposób znaleźli rolnicy. Pomagają im w tym twórcy portalu myzbieramy.pl, gdzie Ci mogą za darmo oferować swoje plony.
- Wielu gospodarzy decyduje się na dowóz własny - warto z tego rozwiązania skorzystać. Mamy nadzieję, że pomożemy w ten sposób rolnikom w tym trudnym czasie oraz ich klientom - podkreśla Mirosław Biedroń z portalu. Wydłużony został czas publikacji ogłoszenia do 100 dni. W każdym momencie rolnik może samodzielnie dokonać w nim zmian.
Portal powstał ponad 3 lata temu i miał promować pomysł osobistego zbierania u rolników oraz płacenia na miejscu za zebrane plony. Propozycja spodobała się tysiącom osób, które wybrały się na takie zbiory. Zaopatrywali się w truskawki, borówki, maliny czy jabłka. Teraz portal zachęca do kupowania u lokalnych rolników. Można w ten sposób pomóc gospodarstwom, które mają teraz duże problemy ze sprzedażą.