Wiadomości z regionu

Tysiące martwych ryb w Dunajcu pod Tarnowem. Doszło do awarii elektrowni wodnej [ZDJĘCIA]

2024-12-10 12:52

W niedzielę, 8 grudnia 2024 roku, tarnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o tysiącach śniętych ryb w Dunajcu w Ostrowie koło Tarnowa. Martwe okazy zostały ujawnione przez wędkarza po awarii na wysokości stopnia wodnego małej elektrowni wodnej. Według relacji wędkarzy lustro wody przy elektrowni miało się obniżyć nawet do trzech metrów, co spowodowało, że tysiące ryb zostało pozbawionych tlenu. Sprawą zajmują się mundurowi. Wody Polskie zapowiedziały zawiadomienie do prokuratury. Interwencję podjęła też posłanka Daria Gosek-Popiołek.

Awaria elektrowni wodnej w Ostrowie koło Tarnowa. Znaleziono tysiące martwych ryb

Martwe ryby w Dunajcu w Ostrowie koło Tarnowa zostały zauważone przez wędkarza, który poinformował o katastrofie Polski Związek Wędkarski. Jak przekazał w rozmowie z Radiem ESKA Krzysztof Zakrzewski, dyrektor tarnowskiego okręgu PZW, zgłoszono do prokuratury możliwość popełnienia przestępstwa. Na miejscu zdarzenia pojawiła się komisja z Wód Polskich, której zadaniem jest liczenie i ważenie ryb, a także określanie ich gatunków. Śnięte ryby zostały zabezpieczone w workach i pojemnikach nad brzegiem Dunajca. Trudno póki co oszacować skalę katastrofy. Zakrzewski przewiduje, że może to być około 800 kilogramów lub tona.

Odebranie zgłoszenia o śniętych rybach potwierdził asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Jak przekazał, sprawą zajmują się Wody Polskie i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie. Natomiast postępowanie będzie prowadzone prawdopodobnie przez Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą z art. 182 Kodeksu karnego [Zanieczyszczenie środowiska w znacznych rozmiarach]. Aktualne sprawą zajmują się funkcjonariusze z Komisariatu Policji Tarnów-Zachód.

Według relacji Piotra Stolarza, wędkarza, który zawiadomił o incydencie policję, w niedzielę około godziny 18:00 w rejonie elektrowni znajdowali się jej pracownicy, którzy pakowali martwe ryby do worków. Wśród padłych okazów znajdowały się m.in. kleń, karaś, płoć, certy, świnki, okoń czy karp.

– Spodziewałem się, że coś się będzie działo, bo to nie było normalne, że ta woda tak spadała. Wyczułem, że coś się złego dzieje i stwierdziłem, że pojadę tam, żeby to sprawdzić. Cała woda, którą zbierali tam od marca, którą piętrzyła elektrownia, została wyrzucona. Woda spadła o trzy metry. Tam były tysiące martwych ryb. Niektóre były kilowe, półkilowe, a to są duże ryby, dorosłe. Poza rybami były tam żaby, płazy, na pewno też jakieś gatunki chronione. Dla mnie od razu było jasne, że doszło tam do katastrofy, więc zadzwoniłem na numer 112 – powiedział Radiu ESKA wędkarz Piotr Stolarz.

Posłanka interweniuje w sprawie martwych ryb w Ostrowie. Wody Polskie zawiadamiają prokuraturę

Posłanka Daria Gosek-Popiołek podjęła w tej sprawie interwencję w Wodach Polskich, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Policji, aby ustalić, kto jest odpowiedzialny za tę katastrofę.

– Tony martwych ryb na Dunajcu to kolejna sytuacja, w której środowisko, a więc pośrednio my wszyscy, ponosimy koszty działania małych elektrowni wodnych. Sytuacja, która miała miejsce w Ostrowie koło Tarnowa nie jest niestety odosobniona. Od lat interweniuję w podobnych sprawach w całej Małopolsce. Tym razem jednak ktoś próbował „zmniejszyć” rozmiar szkody w środowisku, pod osłoną nocy usuwając i wywożąc martwe ryby. Pytanie, na które chciałabym znać odpowiedź, brzmi: kto jest odpowiedzialny za tę katastrofę i komu zależało na jej ukryciu? Dlatego podjęłam interwencję w Wodach Polskich, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Policji, by ustalić, kto jest odpowiedzialny za tę katastrofę, jakie działania z związku z tym zamierzają podjąć służby i instytucje państwowe oraz jakie działania naprawcze i rekompensacyjne zostaną podjęte – mówi Daria Gosek-Popiołek, wiceprzewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Wody Polskie nie zostały poinformowane o awarii w małej elektrowni wodnej w Ostrowie, a także o konieczności przeprowadzenia zrzutu. Zapowiedziały w tej sprawie złożenie zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Jednak Krzysztof Pociecha, prezes elektrowni, jest zaskoczony takimi zarzutami. W rozmowie z tvn24.pl powiedział, że o sytuacji w elektrowni poinformował, ale miał zrobić to ustnie.

– Wody Polskie nie zostały poinformowane przez właściciela MEW Ostrów na Dunajcu o awarii ani o remoncie piętrzenia na potrzeby produkcji energii przez elektrownie. Gwałtowne obniżenie poziomu piętrzenia spowodowało, że ryby zostały w zagłębieniach i nie zdążyły spłynąć z powrotem do koryta Dunajca, wskutek czego doszło do ich śnięcia poprzez uduszenie. O zdarzeniu poinformowała strona społeczna oraz wędkarze. Na ten moment nie jest możliwe podanie dokładnej liczby śniętych ryb – informują Wody Polskie.

– W dniu, w którym spuszczaliśmy awaryjnie wodę, byli u nas przedstawiciele Wód Polskich. Informowaliśmy, że mamy awarię powłoki jazu, którą musimy naprawić, a z tego tytułu musimy przez co najmniej 24 godziny spuszczać wodę. Dziwię się stanowisku RZGW, które mówi o zawiadomieniu do prokuratury. Faktycznie może nie dokonałem należytej staranności, bo nie wysłałem oficjalnego pisma, ale mówiłem o tym przecież osobiście pracownikom Wód Polskich – powiedział tvn24.pl Krzysztof Pociecha.

Szef elektrowni w Ostrowie potwierdził również, że wydał swoim pracownikom polecenie, aby spakowali martwe ryby do worków i kontenerów.

– Kazałem spakować je do worków i kontenerów. We wtorek ma przyjechać specjalna komisja, która ma się im przyjrzy […] Te, które jeszcze żyły, pracownicy wrzucali z powrotem do wody – mówi Pociecha.

Jego zdaniem śniętych ryb było około 600-800 kilogramów.

Tysiące martwych ryb po awarii elektrowni w Ostrowie [GALERIA]

Tarnów Radio ESKA Google News
Autor:
Quiz o gwarze krakowskiej. Nie bądź ciućmok i rozwiąż nasz test! Akuratny wynik to 10 punktów
Pytanie 1 z 15
Zaczynamy. Bandzioch - co to za część ciała?
Tysiące martwych ryb w Dunajcu pod Tarnowem. Doszło do awarii elektrowni wodnej