Wejście do klatki z lwem może okazać się przeżyciem, które zostanie zapamiętane przez lata. Na taki pomysł wsparcia chorego Marcelka wpadli właściciele prywatnego zoo w Czchowie. Diego, w przeciwieństwie do większość lwów widywanych w ogrodach zoologicznych, jest bardzo spokojny. Nie ma się więc czego bać.
- To nie pierwsza nasza tego typu licytacja charytatywna dla chorych dzieci. Prowadzimy warsztaty edukacyjne czyli wykłady o tematyce lwów afrykańskich. Istnieje możliwość wejścia do klatki w asyście opiekuna. Jest też możliwość pogłaskania, ale trzeba zaznaczyć, że do środka mogą wejść tylko osoby dorosłe. Diego wykazuje cechy normalnego kociaka, tyle tylko, że o masie 140 kilogramów. Uwielbia się tulić i łasić. Uwielbia też drapanie po brzuchu. Jak na prawdziwego lwa przystało rośnie mu już grzywa - mówi Łukasz Chamioło, opiekun lwa.
Licytacja warsztatów z lwem Diego potrwa do najbliższej niedzieli 7 lutego. Cena wywoławcza to 700 złotych. Licytować możecie za pośrednictwem facebookowej grupy wsparcia. KLIKNIJ TUTAJ
Tymczasem pieniądze dla małego Marcelka zbierane są również poprzez portal siepomaga.pl. W rozpaczliwym apelu rodzice 2-latka informują, że jedyną szansą na ratunek jest przeszczep fragmentu wątroby od swojego taty. Bez pieniędzy nie będzie to możliwe. Potrzeba niemal 8 milionów złotych.
- Marcelek został zgłoszony do szpitala w Chicago. Ogromnym zaskoczeniem dla nas było to, że już na drugi dzień od zgłoszenia szpital telefonicznie skontaktował się z nami, by przeprowadzić rozmowę. Po przesłaniu mnóstwa dokumentów i badań odbyła się wideo rozmowa z profesorem, który nie widział żadnych przeciwwskazań medycznych u Marcelka do przeprowadzenia transplantacji wątroby w ich ośrodku – piszą rodzice.
CHCESZ POMÓC MARCELKOWI? KLIKNIJ PONIŻEJ:
- > PORTAL SIEPOMAGA.PL
- > FACEBOOK: Pomóżmy Małemu Wielkiemu Marcelkowi
- > FACEBOOK: Marcelek Kubala - Mały Wielki Wojownik