Leśnicy odkryli w podtarnowskich lasach ślady rysia
Ryś euroazjatycki jest ssakiem drapieżnym wywodzącym się z rodziny kotowatych. Nierzadko określa się go mianem króla polskich kotów. Na terenie naszego kraju występują dwie populacje rysiów – nizinna i karpacka. Można je spotkać przede wszystkim w północno-wschodniej części Polski. Masa ciała u dorosłych osobników wynosi od 15 do 35 kilogramów. Żywią się one głównie sarnami (około 60-70 proc.) oraz jeleniami (20-30 proc.), rzadziej zaś zającami, gryzoniami i ptakami. Rysie stają się aktywne zazwyczaj w nocy. W ostatnich latach ich populacja ulegała sporemu zmniejszeniu. W Polsce występuje obecnie około 150-200 tych drapieżników, które bez aktywnej ochrony mogą nie przetrwać.
W regionie tarnowskim rysie nie pojawiają się zbyt często. W drugiej połowie ubiegłego roku w lasach państwowych zarządzanych przez Nadleśnictwo Gromnik po raz pierwszy od dłuższego czasu odnotowano obecność tego drapieżnika. Uchwyciła go fotopułapka zastawiona przez członków koła łowieckiego „Leśnik" z Gromnika. Natomiast na początku lutego 2023 roku biegnącego rysia uchwyciła fotopułapka należąca do Nadleśnictwa. Jednakże urządzenie sfotografowało jedynie tylną część króla polskich kotów. Jednak na śniegu zachowały się wyraźne ślady łap zwierzęcia.
– Długość jednego takiego śladu wynosi 7-8 centymetrów, a szerokość około 5 centymetrów. To ewidentnie wskazuje trop rysia. Kolejną cechą charakterystyczną jest asymetryczny ślad łapy. Jedna opuszka palcowa ustawiona na środku jest wysunięta, a poduszka międzypalcowa, czyli tak zwana piętka jest trójkątna. Po tym możemy stwierdzić, że nocą tą drogą przechodził ryś – wyjaśnia w nagraniu Jakub Rutana z Nadleśnictwa Gromnik.
Pozostawione na śniegu ślady jednoznacznie wskazują, że w podtarnowskich lasach zadomowił się ryś. Trudno jednak stwierdzić, czy jest to samiec czy samica. Leśnik składania się do teorii, że jest to raczej samotny samiec.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]