Do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia podczas prowadzonej zdalnie lekcji języka hiszpańskiego. Jeden z uczniów zamiast skupić się zajęciach, grał w tym samym czasie z kolegami na komputerze. Nie wyciszył mikrofonu i w niewybrednych słowach odniósł się do osoby nauczycielki. Usłyszeli go wszyscy uczestniczący w zajęciach uczniowie a także sama prowadząca lekcję. Kobieta poczuła się urażona, o całym zajściu postanowiła zawiadomić tarnowską policję.
- Postępowanie w tej sprawie prowadzili policjanci z komisariatu Tarnów-Zachód. Po wykonaniu niezbędnych czynności przesłuchali nastolatka w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego, a zaraz potem przekazali akta do sądu rodzinnego. To sąd zdecyduje, jaką karę poniesie autor obraźliwych słów. Trzeba pamiętać, że nauczyciele są traktowani tak samo, jak przedstawiciele służb mundurowych i prawo gwarantuje im ochronę. W konsekwencji ściganie przestępstw w nich wymierzonych odbywa się z urzędu – przypomina Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Kodeks karny przewiduje za znieważenie nauczyciela grzywnę, ograniczenie wolności a nawet do roku więzienia. Paweł Klimek zaznacza, że tego typu incydenty są na szczęście rzadkie, chociaż funkcjonariusze otrzymywali w trakcie zdalnego nauczania sygnały o nagannym zachowaniu niektórych uczniów.
Tymczasem już od najbliższego poniedziałku, 31 maja, wszyscy uczniowie wracają do nauki w trybie stacjonarnym. To efekt zdejmowania przez rząd kolejnych ograniczeń, w związku z malejącą liczbą zakażeń koronawirusem. W szkołach trzeba będzie jednak zachowywać dystans, sale mają być wietrzone i dezynfekowane, uczniowie muszą często myć ręce, a w przestrzeniach wspólnych nosić maseczki. Na zajęcia mogą przychodzić tylko osoby zdrowe.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]