Sąd Okręgowy w Tarnowie wydał wyrok ws. brutalnego morderstwa w Borzęcinie w powiecie brzeskim
Do zabójstwa miało dojść z 3 na 4 stycznia 2019 r. w Borzęcinie. Na początku w stycznia Grażyna K. przyleciała do kraju z Anglii. Według ustaleń śledczych, Czesław K. był ostatnią osobą, która widziała ją żywą. Mimo późniejszego braku kontaktu z żoną mężczyzna nie zgłosił zaginięcia kobiety. Rzekomo myślał, że kobieta wróciła do Londynu. Grażyna K. miała cały czas wyłączony telefon, co tylko zaniepokoiło jej najbliższych, którzy postanowili zgłosić zaginięcie.
Czesław K. angażował się w poszukiwania żony. Wynajął nawet prywatnego detektywa. Przełom w sprawie nastąpił pod koniec lutego, kiedy to w rzece Uszwica w Bielszy wyłowiono ciało kobiety. Wyniki sekcji zwłok pozwoliły prokuraturze na wydanie 2 lipca 2019 r. postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec męża pokrzywdzonej. Mężczyzna został oskarżony o zabójstwo.
Polecany artykuł:
We wtorek, 17 września, sąd skazał męża Grażyny K. na 25 lat więzienia. Warto jednak dodać, że wyrok jest nieprawomocny.
- Oskarżony w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia uderzał ofiarę nieustalonym tępym narzędziem, czym spowodował obrażenia ciała, a następnie w nieustalony sposób wywarł silny nacisk na szyję pokrzywdzonej, czym doprowadził do gwałtownego uduszenia skutkującego zgonem kobiety - mówił Jacek Bania, sędzia Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Polecany artykuł: