Inteligentny System Transportowy działa w Tarnowie od około dwóch miesięcy. Nowoczesne urządzenia w połączeniu z siecią czułych kamer monitorują ruch na tarnowskich ulicach i pomagają w usprawnieniu przejazdu przez miasto. W zależności od natężenia ruchu regulują długość trwania zielonych świateł na poszczególnych skrzyżowaniach. W przypadku opóźnienia autobusu powyżej trzech minut, zapewniają mu łatwiejszy przejazd, kiedy dociera do sygnalizacji świetlnej. Mają też kontrolować i informować kierowców o miejscu i liczbie zajętych i wolnych miejsc parkingowych. Tablice świetlne wyświetlają informacje o pogodzie i utrudnieniach drogowych, na jakie mogą napotkać zmotoryzowani.
- W sytuacjach awaryjnych, dzięki sterowaniu sygnalizacją, jesteśmy w stanie ułatwić przejazd na przykład kolumnie ratowniczej zmierzającej na miejsce wypadku. Ten system cały czas się „uczy”, w oparciu o dane, które zbiera, z czasem będzie jeszcze precyzyjniej wspierał ludzi w organizacji ruchu w mieście. Centrum systemu znajduje się w centrali przy ulicy Nadbrzeżnej Dolnej. Tu na ogromnych monitorach można obserwować wszystko to, co dzieję się na ulicach w mieście. Kamery są dokładne, możemy odczytywać na przykład tablice rejestracyjne i w ten sposób pomagać policji w ustalaniu okoliczności i sprawców niebezpiecznych wydarzeń – mówi Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Na tym jednak nie koniec. Inteligentny System Transportowy ma też możliwość prognozowania natężenia ruchu w określonych punktach miasta. Przy jego pomocy można symulować wprowadzanie nowych rozwiązań, na przykład nowych dróg, albo zmiany organizacji ruchu w wyznaczonych miejscach Tarnowa. Obecnie przygotowywana jest symulacja postawienia sygnalizatora u zbiegu ulic Mickiewicza i Legionów. Chodzi o usprawnienie ruchu w rejonie przejścia dla pieszych obok Urzędu Miasta. Potoki pieszych w tym miejscu blokują przejazd, a generowane w ten sposób zatory sięgają często nawet ulicy Lwowskiej. Jeżeli symulacja wykaże zasadność takiego rozwiązania, można się spodziewać jego realizacji.
Miasto obserwuje gęsta sieć czułych kamer. To miejski monitoring, ale również urządzenia Inteligentnego Systemu Transportowego. Dzięki wielokrotnemu zbliżeniu umożliwiają obserwację obrazu ze wszystkimi detalami. Czy w takim razie zaglądają nam do okien, podglądając? Czy mieszkańcy Tarnowa mogą być spokojni o swoją prywatność? Urzędnicy zapewniają, że tak. Obraz z kamer jest ograniczony specjalnym filtrem. Dopóki kamera pokazuje obraz ulicy i infrastruktury drogowej, wszystko widać wyraźnie. Z chwilą przybliżenia okien pobliskich mieszkań, obraz zostaje rozmazany. To zasługa specjalnego filtrowania przekazu. Każda próba zdjęcia tej blokady przez obsługę centrum zostanie odnotowana w systemie.
Wśród tarnowskich kierowców zdania na temat skuteczności tego systemu są podzielone. Niektórzy zauważyli, że łatwiej pokonać niektóre odcinki dróg i częściej trafiają na „zielone” na skrzyżowaniach. Inni nie odczuli żadnej zmiany, przekonują również, że w trakcie jazdy nie zwracają większej uwagi na tablice świetlne i pokazywane na nich informacje. Przekonują, że brakuje szerszej informacji dla kierowców, czemu te rozwiązania mają służyć. Tymczasem urzędnicy są przekonani, że system z biegiem czasu będzie się sprawdzał coraz lepiej. Dlatego w planach jest jego rozbudowa o kolejne funkcje. Uruchomienie w Tarnowie ITS-u kosztowało 18 mln 628 tys. zł, dofinansowanie z UE wyniosło 10 mln 436 tys. zł.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]