W wyniku dochodzenia w Watykanie abp. Wiktor Skworc zobowiązał się wesprzeć finansowo – z prywatnych środków – wydatki diecezji tarnowskiej związane ze sprawami wykorzystania seksualnego. Złożył też rezygnację z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski i z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski. Poprosił o wyznaczenie biskupa pomocniczego z prawem następstwa na stolicy biskupiej.
- (…) W 24. roku biskupiej posługi przychodzi mi w tych dniach przeżywać najtrudniejsze chwile w życiu (…) Sytuacje te dotyczyły wykorzystania seksualnego małoletnich przez duchownych podległych mojej jurysdykcji. Jak się okazało, w dwóch takich przypadkach doszło do zaniedbań. W związku z tym zwracam się przede wszystkim do skrzywdzonych oraz ich rodzin ze szczerą i pokorną prośbą o przebaczenie. O to samo proszę wspólnotę Kościoła tarnowskiego, któremu przez niespełna 14 lat starałem się służyć na miarę możliwości i sił - napisał abp. Wiktor Skworc, obecny metropolita katowicki.
Rezygnacja abp. Wiktora Skworca z części funkcji to dla wielu niewystarczające zadośćuczynienie.
- Abp. Wiktor Skworc jest żywym przykładem tego, jak kościół i biskupi traktują księży pedofili w swoich parafiach. W każdej diecezji w Polsce to wygada tak samo. Jest ten sam mechanizm i takie samo systemowe ukrywanie księży. W przypadku księdza Stanisława P., który gwałcił chłopców, arcybiskup Skworc, nawet wysłuchał zeznań ofiar tego księdza i nic z tym nie zrobił! – mówiła przebywająca w Tarnowie posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
Polecany artykuł:
Posłance wtórował europoseł Robert Biedroń. Domagał się szybkiego rozpatrzenia wniosku złożonego wcześniej do rady miejskiej w Tarnowie. Działacze lokalnych struktur lewicy zażądali w nim odebrania abp. Skworcowi honorowego obywatelstwa miasta. Czy tak się stanie? Dyskusja w tej sprawie odbędzie się najwcześniej we wrześniu. Sprawa jednak może znaleźć swój finał dużo wcześniej. Dokładnie 22 lipca uprawomocni się uchwała rady miejskiej umożliwiająca samodzielną rezygnację z tego tytułu. Czy z takiej możliwości skorzysta abp. Wiktora Skworc? Czas pokaże.